Plusy:
+ Szczęście w nieszczęściu - Nie zabieramy ekipie ZPR MEDIA ambicji i umiejętności piłkarskich, ale przez pewne błędy indywidualne to spotkanie mogło się zakończyć innym rezultatem. Dwukrotnie bowiem przeciwnicy z OFFICE TEAM stawali przed szansą na zmniejszenie dystansu uderzeniami z rzutów karnych i dwukrotnie swoją ekipę musiał ratować (niesamowicie grający) Mateusz Latuszek. Umiejętności były, ale szczęście i umiejętności bramkarskie Mateusza zdecydowanie pomogły
+ Nowy Iniesta - GRUPA ZPR MEDIA prawdopodobnie rozwiązała swój problem z poprzedniego sezonu. W niektórych meczach brakowało dobrej klasy playmakera, który wziąłby na siebie odpowiedzialność za rozegranie w środku pola. Bartek Flaga sprawdził się w dzisiejszym spotkaniu znakomicie, dodatkowo bardzo celnie rozgrywając stałe fragmenty gry. Duże brawa za trzy asysty i dwie bramki
Minusy:
- Rozkręcona grzałka - OFFICE TEAM miało bardzo dużo szans, by dogonić uciekających przeciwników, ale mamy wrażenie, że po szybko straconych trzech golach, ekipa Leszka Czarkowskiego za bardzo się podpaliła. W efekcie przyszły dwa zmarnowane rzuty karne, kilka doskonałych okazji wyjętych przez bramkarza rywali i generalna nerwowość. Nawet gdy już udawało się lekko doskoczyć do przeciwników, Biali dostawali zaraz przysłowiowego "gonga". Skupienie to ważna rzecz i nie można pozwolić na to, by rozstroić się strzeloną przez przeciwnika bramką