Czarne koszule powracają na fotel lidera
Jedynie 24 godziny zespół PARTNER FLOTA mógł cieszyć się z zajmowania pierwszej lokaty w ELIT III Lidze. Po ostatnim meczu 6. kolejki to team grający w czarnych koszulkach rozsiada się wygodnie w fotelu lidera. Ekipa SOLLERS CONSULTING po ostatniej minimalnej porażce (2:1 ze STANLEY B&D) chciała w tym meczem pokazać, że nie zasługują na 8 miejsce.
W spotkanie lepiej weszli zawodnicy z ulicy Wiśniowej. Już w pierwszej minucie Paweł Suchecki wykorzystał dobre podanie od Grzegorza Uklei i otworzył wynik meczu. Taki obrót spraw nie spodobał się Arkadiuszowi Gabańskiemu, który w 7. minucie wyrównał stan rywalizacji. Zrobił to jednak w sposób fenomenalny - przyjął piłkę w okolicach połowy boiska spojrzał przed siebie i długo nie myśląc skierował ją pewnym uderzeniem w stronę bramki. Futbolówka, niczym w zwolnionym tempie, wpadła w samiutkie okno bramki Niebieskich. Strzał stadiony świata! Nie całe 60 sekund po tej rewelacji Grzegorz Bajszczak wykończył zespołową akcję swojego zespołu, czym wyprowadził go na prowadzenie.
Zza linii bocznej spotkanie oglądało się w bardzo dobrze. Obie drużyny charakteryzowała dynamika i polot w grze. Trzeba jednak przyznać, że zawodnicy PIT-RADWAR potrafią „grać piłką”, nie obce im są takie tajniki futbolu jak: podanie z pierwszej piłki, gra szeroko skrzydłami czy wybieganie w wolne przestrzenie w szykach obronnych rywali. W 11. minucie Grzegorz Bajszczak położył i mówiąc kolokwialnie „objechał” goalkeepera przeciwników. Chwilę później kolejne trafienie dołożył Krzysztof Pastuszko, ale niemal natychmiast odpowiedział Grzegorz Ukleja. Do końca pierwszej odsłony mieliśmy więc wynik wskazujący na ogromną walkę i tym razem rezultat nie zakłamał boiskowej rzeczywistości.
W drugiej połowie emocje rosły z każdą chwilą. Dwie minuty od wznowienia gry Piotr Gruba nie przestraszył się bramkarza rywali i w sytuacji sam na sam pewnie skierował futbolówkę do siatki. Błyskawicznie na to trafienie odpowiedział Paweł Suchecki, którego pierwszy strzał odbił się od ofiarnie interweniującego obrońcy, ale drugi już trafił do celu. Nie minęła minuta a Grzegorz Świercz strzelił swojego drugiego gola w tym meczu, po tym jak wykorzystał błąd, zwykle nieomylnego, Tytusa Sawy.
Wynik ukazuje ile wysiłku włożyły obie ekipy w to spotkanie, obu zależało na zwycięstwie, remis nie wchodził w grę. PIT-RADWAR, jak już wspomniałem, ląduje na najwyższym stopniu podium i nie zamierza z niego schodzić. SOLLERS CONSULTING pozostają na swoim 8. miejscu.
Damian Ambrochowicz