Taksówkarze w końcu odpalili!
Pierwsze punkty, pierwsze zwycięstwo i od razu w niezwykle efektownym stylu! Gracze EKO TAXI z przytupem zdobyli swoje pierwsze w tym sezonie "oczka" - w czwartek aż 5:1 pokonali PIT-RADWAR.
Bohaterem meczu był Tomasz Świerzyński. Tomek, czołowy strzelec rozgrywek, w czwartkowy wieczór wpisał się na listę aż czterokrotnie. Obrońcy PIT-RADWAR chyba nie najlepiej odrobili pracę domową, bo najlepszemu snajperowi i podporze EKO TAXI dawali dużo miejsca i okazji strzeleckich. A Tomek wykorzystywał je z zimną krwią.
Rozpoczął w 14. minucie od potężnej bomby z dystansu, a kontynuował już po przerwie - najpierw w 23. minucie uderzył niemal identycznie, nie dając Marcinowi Adamczykowi żadnych szans, a w samej końcówce postawił kropkę (a nawet dwie!) nad "i" i pozbawił rywali nadziei na korzystny rezultat.
Tomek mógł szaleć w ataku, bo wiedział, jak mocne ma wsparcie z tyłu. Znów znakomite zawody rozegrał Maciej Kołakowski, który bronił wręcz bezbłędnie. Fosę wokół pola karnego stworzyli zaś niezwykle waleczni Michał Szalast, Mariusz Pełka i Rafał Matczuk, który dodatkowo starał się rozgrywać piłkę i zaliczył dwie asysty. Defensywny tercet "taksówkarzy" włożył w to spotkanie sporo serca!
Niespodzianka jest tym większa, że przed tą kolejką ekipa PIT-RADWAR z kompletem punktów prowadziła w tabeli ELIT Szóstek II Ligi. W czwartek ekipa Grzegorza Świercza i Krzysztofa Pastuszki była jednak bezbronna. Słabiej niż zwykle zagrali liderzy - Andrzej Rosa, Paweł Drożdż i Piotr Gruba - ten ostatni zdołał jednak strzelić gola i uratował honor swojej ekipy.
Zwycięstwo EKO TAXI nie namieszało wiele w ligowej tabeli, ale potwierdziło, że w tej lidze wydarzyć może się dosłownie wszystko, a pojęcie "faworyta" i "outsidera" praktycznie nie istnieje.
Piotr Wesołowicz