Planowe zwycięstwo
Bez niespodzianki zakończyło się spotkanie STANLEY B&D z LEASEPLAN. Grzegorz Sikora i spółka odprawili rywali z kwitkiem, przed ostatnią serią spotkań umacniając się na pozycji wicelidera.
Początek spotkania nie był porywającym widowiskiem. Przewagę osiągnęli narzędziowcy, ale nie byli w stanie przebić się przez dobrze zorganizowaną defensywę LEASEPLAN. Status quo zostało zachowane do 8. minuty meczu. Wtedy to sposób na golkipera leasingowców, Marcina Matujewicza znalazł Kamil Karczewski. To wprowadziło nieco więcej spokoju w poczynania STANLEY B&D, ale i zmobilizowało LEASEPLAN do większej boiskowej aktywności. Przed przerwą wynik nie uległ jednak zmianie.
Druga połowa zaczęła się świetnie dla narzędziowców. Grzegorz Sikora po koronkowej akcji dograł do Jacka Białasa, a ten bez problemów skierował piłkę do pustej bramki, podwajając dorobek STANLEY B&D. To nieco podcięło skrzydła rywalom, którym brakowało pomysłu na rozgrywanie akcji. I chociaż mieli swoje szanse, kolejną bramkę w 28. minucie zdobyli żółto-czarni. Alberto Santiago bardzo wysokim pressingiem zmusił do błędu Marcina Matujewicza, który wybijając piłkę trafił w sympatycznego Meksykanina, a futbolówka po raz trzeci znalazła się w siatce LEASEPLAN. Narzędziowcy do końca meczu kontrolowali przebieg gry. Leasingowcy, za sprawą Jakuba Kornatowskiego, tylko raz znaleźli sposób na Davida Evansa, ale dopiero na minutę przed ostatnim gwizdkiem arbitra. Na odrabianie strat było już za późno…
Zawodnik meczu: Grzegorz Sikora
Świetnie rozgrywał piłkę, dawał z siebie maksimum zaangażowania. Choć asystował jedynie przy jednym trafieniu, jego obecność na boisku była jednak nie do przecenienia.