Plusy:
+ Długi napór - GOLDEN TULIP od samego początku przypuścił szarżę na bramkę rywala, jednak piłka magicznie nie chciała wpadać do siatki. Gdy już wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowo, trafił Ernest Kozłowski rozwiązując worek z bramkami. Od tej pory w ofensywie liczyli się tylko Granatowi, skutecznie punktując braki obronne rywala
+ Bramkarz na piątkę - Adam Romanowski wobec słabej skuteczności kolegów z ataku w pierwszej połowie musiał stanąć na wysokości zadania, by nie dopuścić do pojawienia się jakiejkolwiek przewagi ze strony RENMO. Wyszło mu to perfekcyjnie, obronił czternaście uderzeń i zachował czyste konto, w drugiej połowie mając nieco więcej odpoczynku
Minusy:
- Braki między słupkami - W związku z nieobecnością Breyona Cardoza w bramce RENMO musieli wymiennie stać zawodnicy z pola, co niestety nie skończyło się dla Pomarańczowych najlepiej. Przy większości bramek można było zachować się dużo lepiej, zawiodła także koncentracja w samej końcówce