Plusy:
+ Wykonane zadanie: Błękitni potrzebowali tego zwycięstwa jak tlenu, porażka z wyżej notowanym przeciwnikiem zaprzepaściłaby szansę na walkę o najlepszą czwórkę. Piłkarze HYABAK od pierwszych sekund wiedzieli, po co przyjechali i dla nich liczyły się wyłącznie 3 punkty. Już w pierwszej minucie Tomasz Kolibowski znalazł odrobinę miejsca, dzięki czemu mógł spokojnie podać do Roberta Nowaka, a ten bez żadnych problemów umieścił piłkę w siatce. Po kilku spokojniejszych minutach Robert znów pokazał swój kunszt strzelecki i po rajdzie przez całe boisko podwyższył prowadzenie na 2:0. W przeciwieństwie do niedawnego spotkania z GRUPA ZPR MEDIA nie roztrwonili przewagi i bezpiecznie dowieźli wynik do ostatniego gwizdka
+ Radzenie sobie z presją: Piłkarze HYABAK uzyskali przewagę dzięki lepszej grze, podczas pressingu rywala. Swoimi umiejętnościami technicznymi radzili sobie z naciskającymi Białymi, a sami w przeciwieństwie do przeciwników potrafili przechwycić piłkę i zdobyć kilka goli z kontrataków
Minusy:
- Tragiczna skuteczność: Piłkarze MITRA nie mogą marzyć o powtórzeniu wyniku z poprzedniego sezonu przy tak słabej celności. Nikt z zawodników w białych trykotach nie mógł przemóc swojej niemocy strzeleckiej. Załamany kapitan oglądający spotkanie z linii bocznej, mógł jedynie rozkładać ręce po kolejnych niecelnych uderzeniach