Niewykrywalni dla radaru
To był mecz na szycie. 3. i 4. drużyna I Ligi stanęły ze sobą oko w oko. Zespół PIT-RADWAR przed tym spotkaniem był wyżej w tabeli, ale Farmaceuci udowodnili rywalom, że bycie faworytem na papierze nie zawsze przekłada się na boiskową przewagę.
Jednak nie zawodnicy BAYER, a ich rywale z Poligonowej pierwsi objęli w tym starciu prowadzenie. Już w drugiej minucie specjaliści od sprzętu wojskowego pokonali Jakuba Zielewicza, a następnie mieli kilka dobrych akcji, aby podwyższyć wynik, brakowało im niestety skuteczności. Wtedy do ataku ruszyli Farmaceuci, Daniel Sulej odpalił ze swojej niezawodnej prawej nogi i był remis, a do przerwy Różowe Pantery prowadziły już 1:3… A mogło być więcej, bo kilka dobrych strzałów wylądowało na szkielecie bramki strzeżonej przez Marcina Adamczyka.
W drugiej połowie zespół z alei Jerozolimskich rozstrzelał się na dobre, Daniel Sulej i Tomasz Magda to świetny duet snajperów niczym za dawnych lat Romario i Bebeto. Panowie świetnie ze sobą współpracują, co daje korzyść dla całego teamu. W drużynie Grzegorza Bajszczaka i spółki coś jakby nie stykało w obwodach. Między zawodnikami była chemia, a akcje całkiem dobrze się kleiły, ale czegoś ciągle brakowało. Miejscami była to zimna krew w polu karnym rywali, a innym razem decydujące podanie.
Ostatecznie Farmaceuci wysoko pokonali swoich oponentów i to oni wskakują na najniższy stopień podium.
Zawodnik meczu: Tomasz Magda
Instynkt napastnika znowu go nie zawiódł, a tym razem Tomek również pokazał się jako świetny playmaker. 4 asysty i 4 gole, mówią same za siebie.
Damian Ambrochowicz