Ultraofensywa!
Prawdziwą kanonadę strzelecką urządzili sobie w czwartek zawodnicy GAMEKIT.COM i PANDORY. Piłka łącznie trzepotała w siatce aż dziewiętnaście razy!
Jubilerzy rozkręcili się błyskawicznie. Już po sześciu minutach mieli na swoim koncie trzy trafienia, którymi podzielili się Mateusz Grzęda i Jerzy Kilon (dwa). Gracze GAMEKIT.COM nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry. Szybko wyciągnęli właściwe wnioski i ruszyli do odrabiania strat. Chwilę później, po błyskawicznych golach Macieja Kwiatkowskiego i Damiana Borowca przewaga PANDORY stopniała do jednej bramki. Zagrożenie zmobilizowało jubilerów, którzy w końcowych minutach pierwszej połowy jeszcze dwukrotnie zaskoczyli Marcina Wysockiego. Szczególnie piękne było trafienie numer pięć, autorstwa Mateusza Grzędy. Zawodnik PANDORY huknął nie do obrony z dystansu, piłka otarła się jeszcze o poprzeczkę i wpadła do bramki. Takiego uderzenia nie powstydziłby się nawet Juninho Pernambucano!
Druga odsłona spotkania była istną strzelaniną. Obie drużyny przestały skupiać się na obronie, przyjmując taktykę ultraofensywną. Widowisko nabrało rumieńców, a bramkarze mieli pełne ręce roboty. Wyniszczenie rywala lepiej udało się PANDORZE, która do pięciu zdobytych w pierwszej połowie bramek dorzuciła kolejne siedem. Zawodnicy GAMEKIT.COM odpowiedzieli pięcioma celnymi strzałami i ostatecznie ulegli 7:12.
Zawodnik meczu: Mateusz Grzęda [PANDORA]
Czwartkowy wieczór należał do niego – drobny, ale wszędobylski i nieustępliwy zawodnik PANDORY znacząco pomógł swojej ekipie wywalczyć cenne trzy punkty. Swój występ okrasił też cudownym trafieniem, do którego dorzucił dwa inne oraz dwie asysty.