AXA na maksa! Zwycięstwo z ING TFI .
Zawodnikom ING TFI znów do zdobycia punktów zabrakło naprawdę niewiele. W drugiej połowie nawiązali kontakt z AXA DIRECT, strzelili dwie bramki, ale... to nie wystarczyło. Ubezpieczeniowcy strzelają cztery gole i zgarniają komplet punktów w pierwszej kolejce Elit I ligi!A widowisko zaczęło się już na samym początku meczu. W pierwszych 180 sekundach AXA DIRECT przeprowadziła dwie błyskawiczne akcje - zabrakło w nich jednak wykończenia. Pięć minut później próbował zrewanżować się Tobiasz Kołakowski z ING TFI. Uderzył potężnie zza pola karnego. A po chwili w podobnym stylu poprawił Leszek Parzniewski. Golkiper AXA DIRECT, Michał Maciejuk, tak jak przez cały mecz, tak i teraz zachował się bezbłędnie i sparował piłkę na róg. (W nawiasie tylko przywołajmy sytuację z 21. minuty, kiedy jedno z uderzeń wyłapał... między uda. Majstersztyk!)
Pierwszy gol padł po błędzie defensywy oranje. Aktywny w czwartkowy wieczór Mariusz Nawrocki w sytuacji sam na sam z bramkarzem, wykorzystał ów błąd bez skrupułów. Później swoje 'trzy grosze' dołożyli Marek Jędrasiewicz i Jakub Płonka i... ING TFI schodziło na przerwę z bagażem trzech goli.
Ale po przerwie wzięło się ostro do pracy. Zespół porwał kolejny braterski duet w Elit lidze, Piotr i Krzyś Patla. Dwoili się i troili, podobnie jak ich zmotywowani koledzy. Udało się złapać kontakt, oba gole zdobył Krzysztof Stodolski, ale... Po chwili kropkę nad "i" postawił Mikołaj Ryś. I przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu. AXA zbiera maksa!