Mecz

6
:
8
(1:6)
  • Sezon: Wiosna 2016
  • Poziom: ELIT V liga
  • Dzień: 30.05.2016, Poniedziałek
  • Godzina: 21:50

Niewiele zabrakło

Przegrywali sześcioma bramkami, odrobili cztery, ale zabrakło im czasu na doprowadzenie do remisu. Zespół Selito.pl po raz kolejny zszedł z boiska pokonany, choć po walce w dobrym stylu.

W poniedziałkowy wieczór spotkały się dwie ekipy, którym w rozgrywkach ELIT V Ligi niespecjalnie się wiodło. Z kolejną nadzieją na pierwsze wiosenne punkty do meczu przystępował zespół Selito.pl, ale już po upływie niespełna 180 sekund spadł na niego pierwszy cios. Do zbyt krótko wypiąstkowanej przez Aleksandra Kwacza piłki dopadł Karol Sawicki i pięknym strzałem trafił w samo okienko bramki rywali. Zawodnik Noble Bank nie zasypywał gruszek w popiele i chwilę potem pewnie wykorzystał dogranie Mariusza Latka, wyprowadzając swoją drużynę na dwubramkowe prowadzenie. Hossa Bankowców trwała, patrząc na grę Sawickiego i jego kolegów można było spodziewać się kolejnej wysokiej porażki Selito.pl, i to nawet pomimo trafienia Jacka Szostakiewicza, który z zimną krwią wykorzystał błąd rywali w obronie po rzucie rożnym.

Po zmianie stron zobaczyliśmy zupełnie odmieniony zespół Handlowców. Już po dwóch minutach ładną główką popisał się ich Jacek Szostakiewicz, pozostawiony zupełnie bez opieki w polu karnym. Bankowcy chcieli jak najszybciej wybić rywalom z głowy jakąkolwiek nadzieję na punkty, a w roli kata wystąpił Artur Marcinkowski. Dwie minuty, dwie bramki, jedna zza pola karnego, druga do praktycznie pustej bramki. 2:8, nic więcej się już nie wydarzy. Czyżby? Selito.pl ruszyło do ataku. Dwoił się i troił Jakub Tarasiuk, grający jako wysunięty napastnik, wspierany z przodu przez Szostakiewicza. Dzięki dekoncentracji piłkarzy Noble Bank, zaskakująco łatwo dochodzili do dobrych sytuacji strzeleckich i choć nie wszystkie z nich udało im się wykorzystać, systematycznie odrabiali straty. Ofensywna taktyka wymagała oczywiście ofiar, kilkukrotnie Bankowcy wychodzili z szybkimi kontrami, raz nawet byli w sytuacji trzech na jednego, ale brakowało im zimnej krwi, lub przeszkodą nie do przeskoczenia okazywał się Kwacz. Na minutę przed końcem po dwóch golach Tarasiuka, a także Szostakiewicza na tablicy widniał rezultat 6:8 i wynik wciąż był sprawą otwartą, zwłaszcza że rozkojarzeni Bankowcy po raz kolejny stracili piłkę na własnej połowie. Groźną sytuację, w dosłownie ostatniej chwili wyjaśnił - udzielający się mocno po przerwie w defensywie - Sawicki, a na powtórne zagrożenie bramce Artura Łukaszewicza zabrakło Handlowcom już czasu.

Zawodnik meczu: Karol Sawicki [Noble Bank]
Strzelił najwięcej i najpiękniej ze swojej drużyny, a do tego w ostatniej minucie ofiarną interwencją zapobiegł utracie siódmego gola i ogromnych nerwów w samej końcówce.

Piotr Nowicki

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Tomasz Kozłowski 0 0 1 0% 0
Aleksander Kwacz 0 0 0 76% 0
Jacek Szostakiewicz 4 1 0 0% 0
Jakub Tarasiuk 2 0 2 0% 0
Wojciech Węgrzyn 0 3 1 0% 0
Marcin Perzyna 0 0 0 0% 0
Andrzej Lech 0 0 0 0% 0
Razem: 6 4 4 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Mariusz Latek 0 1 1 0% 0
Artur Marcinkowski 2 0 0 0% 0
Karol Sawicki 3 3 0 0% 0
Marcin Simkiewicz 1 1 0 0% 0
Maciej Radzikowski 2 1 0 0% 0
Marek Łukaszewicz 0 0 0 71% 0
Witold Bartnik 0 0 0 0% 0
Michał Janowski 0 0 0 0% 0
Razem: 8 6 1 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas