Pierwsze 3 oczka beniaminka
Przepis na zwycięstwo z COMPENSĄ? Zagrać pewnie i agresywnie z tyłu, potrafić szybko przejść z obrony do ataku, a z przodu mieć dobrze dysponowanych Waldemara Pawlaka i Andrzeja Krzystka. Graczy, na których można posłać długą piłkę.
Mecz rozpoczął się znakomicie dla ‘ubezpieczycieli’. W pierwszej minucie, po strzale ze skraju pola karnego, Michała Grzegorskiego piłka przeleciała pomiędzy nogami Macieja Szubertowicza i wpadła do bramki.
Nie całe 6 min. później stojący na wprost bramki Waldemar Pawlak oddał strzał z powietrza, po którym futbolówka wpadła do siatki przy prawym słupku. W 11 min. ponownie doszło do zmiany wyniku wyświetlanego na tablicy świetlnej. Celnym strzałem z przed pola karnego po podaniu zza linii bocznej popisał się Mateusz Kaźmierczak. W 15 min. po zagraniu długiej prostopadłej piłki, zza linii bocznej, wprost w pole karne COMPENSY, na bramkę gości strzelał głową Andrzej Krzystek. Na nieszczęście dla zespołu HENKELA piłka minęła dalszy słupek bramki. W 18 min. po długim wyrzucie piłki od bramkarza w pole karne do Andrzeja Krzystka, gracz ten uderzeniem głową pokonał bramkarza drużyny gości. Na sześćdziesiąt sekund przed końcem pierwszej połowy strzałem na raty bramkarza drużyny COMPENSY pokonał Włodzimierz Pawlak. W pierwszych 20 minutach, drużyną posiadającą optyczną przewagę w rozgrywaniu piłki był zespół ‘ubezpieczeniowców’.
Zespół ten konstruował swoje akcje w oparciu o atak pozycyjny. Ekipa ‘Henkela’ zamknięta na własnej połowie, skupiła się na uważnej i twardej grze w defensywie. ‘Błękitnych’ zagrożenie pod bramką rywala stwarzali sobie po szybkich kontrach oraz dzięki długim piłkom adresowanym z linii obrony do linii ataku.