Mecz

3
:
5
(1:3)
  • Sezon: Jesień 2016
  • Poziom: ELIT IV liga
  • Dzień: 06.12.2016, Wtorek
  • Godzina: 20:20

Słodka końcówka sezonu

WEDEL potrzebował troszkę czasu, by wejść w sezon, jednak ostatnie ich trzy mecze to odpowiednio remis, porażka i wygrana. Dzięki dość dobrej grze w spotkaniu z Kantar MILLWARD BROWN ciężko było wybrać faworyta.

Czekoladowi mogli rozpocząć spotkanie po swojej myśli już bardzo szybko. Pierwsza akcja zakończyła się mocnym uderzeniem Daniela Błaszaka i tylko dobra interwencja Łukasza Grella uratowała opinio badaczy. Chwilę później skutecznie przed polem karnym blokowany był Damian Postek, ale już w 8. min, po dobrym dograniu kolegi, otworzył wynik meczu. Przez kolejne minuty zawodnicy wymieniali raczej niegroźne strzały i nie stworzyli realnego zagrożenia. Zieloni grali skoncentrowani w obronie szukając swych sans podaniami do swoich ofensywnych gwiazd: Krzyśka Szpili i Michała Żurowskiego. Obaj, z nadziejami na wygranie klasyfikacji strzelców (Michał) i asystentów (Krzysiek) mieli twardy orzech do zgryzienia, bowiem obrońcy Czekoladek do ułomków nie należą.

Wynik zmienił w 17 min., gdy obie drużyny zaczęły wykorzystywać niemal każdą sytuację. Najpierw do pustej bramki trafił Marcin Rogowski (świetne podanie od Tomasza Żurawskiego), by w ostatniej minucie pierwszej odsłony, dołożyć kolejne, trzecie trafienie. Ostatnia sekunda także przyniosła bramkę, lecz kontaktową, gdy to Marcin Rączka po zamieszaniu w polu karnym z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki.

Druga połowa rozpoczęła się zdecydowanie lepiej dla zawodników z Wilanowa. Najpierw zbliżyli się do rywali na jedną bramkę (pomyłka bramkarza) i mimo natychmiastowej odpowiedzi Czekoladek (znów „ukłuł” Damian Postek) Marcin Rączka, po super asyście Jarka Wrótniaka, dał wielkie nadzieje na emocjonującą końcówkę. Niestety (dla widowiska) gracze WEDEL wydostali się z letargu i zaczęli kontrolować mecz. Bardzo szybko powinni powiększyć przewagę, lecz w sytuacjach sam na sam bronił Łukasz Grell, rozgrywający  świetne zawody.

Ataki w końcu przyniosły bramkę i to z dość niespodziewanego miejsca. Chociaż gracze z Zamoyskiego przez cały mecz starali się grać kombinacyjnie, to tym razem gol padł po świetnie wykonanym rzucie rożnym! Damian Postek poczuł siłę jak RL9 i w fenomenalny sposób skompletował hat-trick, ustalając wynik meczu. O ile doskonały początek sezonu zaliczyli gracze Kantar MILLARD BROWN, tak teraz zmagają się z wyraźną zadyszką. Z kolej gracze WEDEL zupełnie na odwrót. Wrzesień i Październik był surowy w ich wykonaniu, ale pod balonem grają jak z nut. Dorobek siedmiu punktów na dwanaście możliwych jest co najmniej solidny.

Zawodnik meczu: Damian Postek [WEDEL]
Tego wieczoru piłka po prostu go szukała. Gdy znajdował się w nie najlepszej pozycji to i tak futbolówka spadała mu pod nogi, a gracz z takim instynktem strzeleckim nie myli się za często.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Rafał Grodzicki 0 0 0 0% 0
Marcin Rączka 2 0 1 0% 0
Krzysiek Szpila 0 0 1 0% 0
Andrzej Wijaszka 0 0 0 0% 0
Jarek Wrótniak 0 1 1 0% 0
Michał Żurowski 1 0 0 0% 0
Michał Kluczek 0 0 0 0% 0
Łukasz Grel 0 0 0 80% 0
Razem: 3 1 3 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Daniel Błaszak 0 1 1 0% 0
Paweł Gigoła 0 0 0 0% 0
Rafał Piątek 0 2 0 0% 0
Damian Postek 3 0 1 0% 0
Marcin Rogowski 2 0 2 0% 0
Piotr Rybiński 0 1 0 0% 0
Tomasz Żurawski 0 1 2 0% 0
Razem: 5 5 6 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas