Królowie ostatnich minut
Pomarańczowi po raz kolejny pokazali, że najlepiej czują się w ostatnich fragmentach meczu. Szybko stracili bramkę, ale gdy mieli już nóż na gardle, wyszli cało z opresji.
GETIN BANK dobrze wszedł w ten mecz. Kilkoma sprawnymi akcjami pokazał, na co go stać, zdobywając szybko bramkę. Dawid Zaleśny wykorzystał świetne podanie od Pawła Goździołko i otworzył wynik rywalizacji. Oranje nie pozostawali jednak dłużni i również zaciekle atakowali. W tym starciu zdecydowanie najwięcej pracy mieli bramkarze. Robbie Hasert i Grzegorz Boguski mieli pełne rękawice roboty, co chwila musieli wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, aby odbijać kolejne piłki.
Zawodnicy MDG INVEST konstruowali wiele okazji, ale brakowało im wykończenia. Często futbolówka tylko minimalnie mijała się z siatką bramki. Z każdą kolejną akcją rosła w nich sportowa złość. Maciej Zaręba nawoływał swoich kolegów do wyciśnięcia z siebie siódmych potów, aby tylko zdobyć bramkę. I w końcu Patryk Gorgol zagrywa z rzutu rożnego do Maciej Górskiego, a ten pakuje piłkę między słupki bramki rywala. Pomarańczowi nie zamierzali na tym poprzestać. Wspomniany Patryk Gorgol, grający świetne zawody (jak zwykle), postanowił napsuć jeszcze trochę krwi defensywie rywala. Piłka zachowywała się tak, jakby była przyklejona do jego stopy i słuchała bezsprzecznie wszystkich jego rozkazów. Spotkanie dobiegało już końca i wówczas blond włosy zawodnik dwukrotnie odpalił ze swojej prawej nogi. Bankowcy rzucili się jeszcze na rywali, ale zabrakło czasu na zmianę wyniku.
MDG INVEST do remisu w pierwszym meczu dokłada teraz zwycięstwo, ale i tak ma zamiar walczyć o najwyższe cele. Dla GETING BANK strata punktów będzie jedynie napędem do dalszej pracy.
Zawodnik meczu: Patryk Gorgol [MDG Invest]
Gdy drużyna potrzebowała przełamania, wziął grę na siebie i przypieczętował zwycięstwo.
Damian Ambrochowicz