Nowy tydzień – nowe MENARD
Cele obu zespołów na obecny sezon są bardzo odmienne, co było widać na boisku. Pierwsi walczą i będą walczyć o jak najwyższy dorobek punktowy i o jak najwyższą pozycję w tabeli. Z kolei drudzy chcą pewnie zwyciężać kolejne spotkania i w ostatniej serii gier stoczyć decydujący pojedynek z SIEMENS.
Poniedziałkowy mecz niemal od razu rozpoczął się znakomicie dla Pomarańczowych. Bartosz Lipiński wykorzystał długie zbieranie się bramkarza rywali po pierwszym w akcji strzale kolegi i pewnie umieścił dobitkę w siatce. Po chwili wyrównał Marcin Biliniak. O tym, co działo się w 11. i 12. minucie golkiper MENARD, Jakub Bielicki, chciałby z pewnością jak najszybciej zapomnieć. Podarował on bowiem dwa gole przeciwnikom. Chwilę później sam Bartosz Lipiński przejął piłkę i zaraz było już 4:1. Mocnym uderzeniem prowadzenie graczy z Grzybowskiej jeszcze bardziej podwyższył Piotr Rataj. Gole do szatni Pawła Szypulskiego oraz Giovaniego Ferrary z woleja pozwalały Białym marzyć o korzystnym rezultacie po 40 minutach.
Specjaliści od podatków dopiero po przerwie rozpoczęli swój bramkowy show. Dokładniej czynił to dwoma trafieniami Dariusz Szymańczak ku uciesze swoich najbliższych, zgromadzonych na Zbaraskiej. Chwilę później hat-tricka skompletował najlepszy na boisku - Bartosz Lipiński. Druga połowa fragmentami wyglądała tak, że gracze CRIDO Taxand umieszczali futbolówkę w bramce niemal po każdej akcji. Kolejnymi, którym ta sztuka się udawała byli Bartłomiej Skupiński oraz Piotr Rataj. Odpowiedział Giovani Ferrara. Z kolei plasujący się wyżej w stawce zawodnicy pomiędzy 33. i 37. minutą dołożyli cztery gole, które były dziełem Bartłomieja Skupińskiego (dwukrotnie), Bartosza Lipińskiego oraz Piotra Rataja. W międzyczasie Pawła Grygierczyka pokonał Piotr Ziółkowski. Na słowa pochwały zasługiwał również Michał Lalak, który zapisał na swoim koncie trzy asysty. Zespół MENARD po zeszłotygodniowym zwycięstwie 11:4, w obecnym przegrał 14:5 i jest drużyną, w której meczach pada najwięcej goli, bo aż 70 w sześciu spotkaniach.
Zawodnik meczu: Bartosz Lipiński [CRIDO Taxand]
Rozpoczął spotkanie jako wysunięty napastnik i swoją aktywną oraz skuteczną grą ustawił zespołowi mecz. Świetnie spisujący się pod bramką rywali gracz, co wyraził strzeleniem aż czterech goli.