Hit dla Słodziaków!
Ostatnim punktem 6. kolejki ELIT II Ligi był mecz, na który wszyscy czekali. W absolutnym szlagierze zmierzyli się Marketing Mind oraz WEDEL, którzy przed kolejką przodowali stawce z 13 punktami na koncie.
Od pierwszych sekund pojedynku można było się zorientować, że nikt nie zamierza odstawiać nogi. Walka o lidera rozgorzała na Zbaraskiej od gwizdka rozpoczynającego mecz. Pierwsze minuty stały pod znakiem minimalnej przewagi graczy w Biało-niebieskich koszulkach. Na jej efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem Kamila Starzyka już w drugiej minucie pokonał Kamil Haraburda. Chwilę później Szymon Mogielnicki trafił w poprzeczkę. Powoli rozkręcający się Czarni dali wyraz swoich umiejętności w 8. minucie. Wówczas Damian Postek, otrzymawszy trudną piłkę na woleja od Dariusza Nowaka, uderzył fenomenalnie. Futbolówka poleciała niczym spadający liść i zaskoczyła Konrada Przyborowskiego. Trzeba powiedzieć, że na żadnym etapie meczu ani jedna, ani druga drużyna nie osiągnęła dużej przewagi, co tylko świadczyło, że mamy do czynienia z prawdziwym hitem. Jednak po 17 minutach to Marketingowcy prowadzili 3:1 na skutek goli Adriana Górnego oraz Szymona Mogielnickiego. Chwilę przed przerwą trafienie kontaktowe uzyskał Dariusz Nowak.
Czekoladowi doszli przeciwników bardzo szybko po tym, jak drogę do siatki ponownie znalazł Damian Postek. Chwilę później to Biało-Niebiescy doszli do głosu i dali wszystkim pokaz swoich umiejętności. Wyborną wrzutką popisał się Szymon Mogielnicki, a nie gorszym trafieniem z woleja uraczył nas Kamil Haraburda. Obie strony walczyły tak, jak przystało na liderów. Jeśli ktoś obejmował prowadzenie, to po chwili je tracił. Tak było w 24. minucie, gdy z rzutu wolnego gola strzelił Dariusz Nowak. Do końca meczu pozostawało 15 minut, a na tablicy był remis.
Można stwierdzić, że końcowy kwadrans WEDEL wygrał dzięki grze w obronie, w której fenomenalnie spisywał się Artur Zdun. To jedna część, a drugą były dwa gole przesądzające o zwycięstwie Czarnych. Pierwszy mało widocznego i mało produktywnego wcześniej Andrzeja Buczkowskiego z założoną siatką golkiperowi oponentów, a drugi niezmordowanego Damiana Postka. W przedostatniej minucie Słodziaki mogły jeszcze powiększyć rozmiar swojego zwycięstwa, ale z przedłużonego „wapna” spudłował Dariusz Nowak.
Zawodnik meczu: Artur Zdun [WEDEL]
Cichy bohater spotkania. Co prawda trzykrotnie faulował, ale do tego rodzaju zatrzymania akcji uciekał się wtedy, kiedy to było konieczne. Niemal całą drugą połowę zabierał rywalom potencjalne wolne przestrzenie.