Tłok w czubie
ELIT V Liga dawno nie była tak ciekawa i wyrównana, więc WIELKA Wola musiała wygrać, by nie stracić kontaktu z pozycją lidera. SPICY Mobile natomiast polowali na premierowe punkty w sezonie.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i pełna pięknych goli. Można ją także w dużym skrócie określić małym pojedynkiem wielkich strzelców. Michał Jaworski i Przemek Woźniak dowodzili swoimi drużynami, obaj strzelili (w tej części) po dwa gole, natomiast as Pikantnych popisał się dodatkowo pięknym „szczupakiem” na 4:3. Po przerwie już tak kolorowo nie było, Zieloni wrzucili piąty bieg i duet Bartek Osiński oraz Michał Jaworski zapewnił kolejne trzy punkty w tym sezonie! Bramka Jarka Paczka nie wystarczyła na nawiązanie walki ale pokazała, że ostatnie miejsce w tabeli SPICY Mobile może (i powinno!) się szybko zmienić, a punkty to tylko kwestia czasu.
Plusy:
- Przemek Woźniak i Marcin Szaniawski. To ten duet powinien już wkrótce zapewnić punkty drużynie
- Bartek Osiński. Druga połowa należała do niego, szybki i niemożliwy do zatrzymania
- Bramkarze. Obaj zagrali bardzo pewnie i stracone gole to w większości przypadków po prostu niesamowite zachowanie strzelców
Minusy:
- Emocje. Przepychanki na boisku dodają nutki pikanterii, ale w żaden w sposób nie są potrzebne
Zawodnik meczu: Michał Jaworski [WIELKA WOLA]
Zapewne zgarnął do tej pory większość możliwych tytułów MVP, ale nie da się zrobić inaczej. Michał zdobył 66% (!) bramek swojej drużyny i pewnie idzie na króla strzelców.