Komplet punktów dla Bankierów
Zawodnicy GETIN Noble znani z braku litości postanowili przypomnieć o swojej renomie ekipie Lionbridge. Nie było czasu do stracenia - już w 1 minucie Jarosław Uściński wypatrzył znajdującego się w idealnej pozycji strzeleckiej Pawła Matrasa, który popisał się wykończeniem godnym ELIT II Ligi i otworzył wynik.
Bankierzy pokazali Marketingowcom, że nie ma z nimi miękkiej gry, jednak Lwy wciąż próbowały walczyć jak równy z równym. Już dwie minuty później Kamil Sulisz nastraszył Kamila Dragona, który wyciągnął się między słupkami jak struna, jednak centymetry zadecydowały o tym, że nie musiał wyciągać piłki z siatki. Marketingowcom nie można było odmówić pomysłu na grę, jednak wciąż brakowało im skuteczności. Na domiar złego nie można było powiedzieć tego samego o Bankierach, którzy do końca połowy punktowali jeszcze 3 razy i to w całkiem niezłym stylu. Na uwagę zasługuje bramka na 4:0, którą po bardzo efektownym rajdzie zdobył Jakub Woźniak.
Gdy sędzia rozpoczął drugą część spotkania, na twarzach Lwów widać było zrezygnowanie. Wynik był dla nich mocno niekorzystny a Bankowcy znowu byli w gazie. Arbiter ledwo zdążył schować gwizdek do kieszeni, a Mateusz Czebreszuk już zdążył przetestować czujność bramkarza, jednak piłka o centymetry minęła poprzeczkę. Po kilku minutach niebezpiecznie zrobiło się jednak w polu karnym strzeżonym przez Kacpra Dragona i w 28 minucie po krótkim podaniu Dominika Rajcy piłkę do siatki zapakował Kamil Sulisz. Poza tym Pomarańczowi punktowali jeszcze po rzucie wolnym w 35 minucie, jednak finalnie to Bankierzy okazali się lepsi i wygrali spotkanie 7:2.
Plusy:
- Szybkie akcje: mało gry w środku pola, akcja toczyła się głównie w okolicach pól karnych obydwu drużyn
- Ofensywa GETIN Noble: w pierwszej połowie Jakub Woźniak napędzał bramkami swój zespół, po gwizdku pałeczkę przejął Tomasz Pochwatka
Minusy:
- Niska skuteczność Marketingowców: Pomarańczowi mieli szanse odwrócić losy tego spotkania, gdyby poprawili skuteczność w 1 połowie
Zawodnik meczu: Jakub Woźniak [GETIN Noble]
W pierwszej połowie popisał się fantastycznym rajdem przez prawie pół boiska, potrafił znaleźć swoje miejsce w polu karnym przeciwnika.