Koniec passy Robinsonów!
Najdłuższe w historii pasmo zwycięstw C.H. ROBINSON zostało nieoczekiwanie przerwane przez ekipę LUXMED!
Jeszcze przed początkiem meczu zaskoczyły składy obydwu drużyn. Medycy stawili się w bardzo wąskim składzie, ze skromną ławką rezerwowych. Dla odmiany Robini spokojnie mogli wystawić dwa składy, jednak wśród szerokiej kadry zabrakło jednego zawodnika, który wyznaczał rytm gry w tej drużynie - Tomasza Jeżewskiego.
Pierwsza połowa nie obfitowała w wyborną grę obydwu zespołów, kolejnym zaskoczeniem była dominacja Medyków: ich poprzednie mecze nie były zbyt udane, w przeciwieństwie do spotkań Robinów, którzy obracają się w kręgach liderów tabeli ELIT IV Ligi. Logistycy dokonywali bardzo wielu zmian i przesunięć w ustawieniu, które ewidentnie nie wychodziły im na dobre. Gra kontrolowana przez Lekarzy przyniosła wymierne efekty w postaci bramki autorstwa młodego Macieja Zawitaj, który był zdecydowanie gwiazdą tego meczu - popisał się aż czterema bramkami!
Druga odsłona gry to ciąg dalszy problemów Robinów z precyzją: za dużo strat, które były konsekwentnie wykorzystywane przez Białych. W 23. minucie kolejną bramkę do swojego konta dopisał Maciej Zawitaj, który wykorzystał rzut wolny i oddał płaski strzał na bramkę. Logistycy robili co mogli, bardzo często ratował ich Michał Świstak, jednak to Medycy popisywali się lepszą precyzją i skutecznością. Maciej Zawitaj ewidentnie wyrasta na gwiazdę zespołu - w przeciągu ostatnich 180 sekund gry dorzucił jeszcze dwa trafienia.
Plusy:
- Szeroka kadra C. H. Robinson: bardzo wiele zmienników pomagało zmęczony graczom
- Nowy gracz LUXMED: Maciej Zawitaj to nowe, bardzo ważne ogniwo zespołu Medyków
Minusy:
- Koniec zwycięskiej passy C.H. ROBINSON: wystarczył jeden mecz bez Tomasza Jeżewskiego, a pasmo zwycięstw zostało przerwane.
Zawodnik meczu: Maciej Zawitaj [LUXMED]
Autor wszystkich bramek, które padły w tym spotkaniu: wybór nie mógł być inny!