Mecz

5
:
3
(0:2)
  • Sezon: Wiosna 2018
  • Poziom: ELIT IV Liga
  • Dzień: 10.05.2018, Czwartek
  • Godzina: 20:05

Powrót z dalekiej podróży!

Wydawało się, że InPost, który w końcu dorobił się swoich firmowych, czarno-żółtych koszulek miał już mecz w kieszeni, ale weterani ze SPIE pokazali, że to oni dyktują warunki w ELIT IV Lidze. 

 

Od samego początku zdziwiła wąska kadra inżynierów, którzy zwykle bardzo licznie stawiają się przy Międzyparkowej. Jeszcze bardziej zdziwili zawodnicy, którzy nie są znani jako stałe filary zespołu: ze znanych graczy był Marcin Hunskopf, Grzegorz Bijak czy Paweł Kasprzak, jednak zdecydowanie zabrakło nazwisk takich, jak Walencik, Boczek czy Kisiel. Niepewny, nieco eksperymentalny skład Granatowych wykorzystały Paczkomaty. Przed końcem połowy wypracowali dwubramkową przewagę za sprawą Daniela Wojciechowskiego. 

 

Bramka do szatni nieco obudziła Inżynierów: dokładnie w momencie rozpoczęcia drugiej połowy padła kontaktowa bramka. Odblokował się Grzegorz Bijak, który mocnym strzałem z połowy boiska kompletnie zaskoczył Mateusza Bukowskiego. Od tego momentu gra nagrała rozpędu i zaczęły się prawdziwe emocje. Rozpoczęła się prawdziwa wymiana ciosów, niczym na bokserskim ringu: od 30 minuty tablica wskazywała wynik 3:3, bo bramkę dla Kurierów dorzucił Daniel Mańk a ze strony Inżynierów - po raz kolejny Grzegorz Bijak oraz Paweł Kasprzak. Końcówka meczu była godna bitwy o czołówkę tabeli ELIT IV Ligi. W przeciągu 40 sekund Granatowi wyszli na prowadzenie, i to dwubramkowe! Strzałami na wagę 3 punktów popisali się Michał Bochenkiewicz oraz od niedawna pokazujący się w barwach Inżynierów Damian Masic. 

 

Plusy:
- końcówka spotkania: fantastycznie wykorzystana przez SPIE ostatnia minuta gry, która zaważyła o losach całego meczu
- InPost w końcu w firmowych strojach: drużyna, która ma namieszać w ELIT IV Lidze musi się dobrze prezentować
- Paczkomaty w końcu mają swoje numery!

 

Minusy:
- słaba pierwsza połowa Inżynierów: Granatowi nie zachwycali stylem w pierwszych 20 minutach, nie udało im się strzelić żadnej bramki

 

Zawodnik meczu: Grzegorz Bijak [SPIE]
Gwiazda Inżynierów nie zawiodła: motor napędowy całej drużyny, dwie zdobyte bramki i trzy asysty zadecydowały o przyznaniu mu tytułu MVP. 

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Grzegorz Bijak 2 3 0 0% 0
Paweł Dubiel 0 0 0 73% 0
Marcin Hunskopf 0 0 0 0% 0
Paweł Kasprzak 1 0 0 0% 0
Damian Masic 1 0 1 0% 0
Michał Bochenkiewicz 1 0 0 0% 0
Artur Witkowski 0 0 0 0% 0
Krystian Siwek 0 0 0 0% 0
Razem: 5 3 1 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Konrad Aleksandrowicz 0 0 0 0% 0
Mateusz Bukowski 0 0 0 72% 0
Michał Kałaska 0 0 0 0% 0
Leszek Łoboda 0 1 1 0% 0
Daniel Mańk 1 0 0 0% 0
Mikołaj Pekowski 0 1 0 0% 0
Jakub Rebryk 0 0 1 0% 0
Daniel Wojciechowski 2 0 0 0% 0
Artur Kikuła 0 0 0 0% 0
Łukasz Komar 0 0 0 0% 0
Szymon Pluta 0 0 0 0% 0
Razem: 3 2 2 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas