Udany debiut
Czyżby nowy mocny gracz w ELIT IV Lidze? Na razie InPost bardzo pozytywnie zaskoczył w swoim pierwszym meczu z DLA Piper.
Mikołaj Pekowski - to nazwisko już niedługo może zatrząść ELIT IV Ligą. Mikołaj przywitał się z boiskami bramką już w 3. minucie i tym samym otworzył wynik. Początkowo wyglądało na to, że pomimo prowadzenia Spedytorzy byli nieco pogubieni i mieli problemy z ustawieniem - chwilami nie trzymali formacji i zbyt licznie oblegali jedną stronę boiska. Na bramkę Mikołaja szybko odpowiedział Adam Kietliński, który zaskoczył wszystkich swoim efektownym rajdem: przebiegł niemal pół boiska, przyciągnął na skraj pola karnego Mateusza Bukowskiego, a kiedy ten już nie miał szans na obronę, zapakował piłkę do bramki przy samym słupku. Prawników najwyraźniej nie interesował podział punktów, bo chwilę później po dośrodkowaniu Pawła Niewiadomskiego dobrą okazję miał Konrad Sławiński, jednak nie zdołał dosięgnąć piłki. Co ciekawe, tym samym zawodnikom chwilę później udało się praktycznie identyczne zagranie, ewidentnie ćwiczone na treningach - strzałem głową Konrad Sławiński wyprowadził Biało-Niebieskich na prowadzenie. Na chwilę przed końcem Debiutanci mieli szansę na wyrównanie, jednak Konrad po raz kolejny zachwycił nie lada refleksem i zblokował strzał na kilkanaście centymetrów przed bramką.
Ostatnie 20 minut nie zaczynało się korzystnie dla doręczycieli, jednak mieli jeszcze dużo czasu na odrobienie strat. Szansę na powtórzenie swojego wyczynu z 1 połowy miał Adam Kietliński: znowu popisał się efektownym rajdem, wyciągnął Mateusza Bukowskiego na skraj pola karnego, a kiedy ten już leżał na ziemi, posłał piłkę w kierunku bramki - niestety, trafił tylko w słupek. Chwilę później okazja nadarzyła się Paczkomatom: wykorzystali element zaskoczenia, zagrali z kontry i Mateusz Pekowski znów wpisał się na listę strzelców, po raz kolejny po podaniu Kuby Rebryka. Trzeba przyznać, że InPost stoi na całkiem niezłym poziomie, jeżeli chodzi o ofensywę. „Kropkę nad i” postawił Leszek Łoboda w 30. minucie i zapewnił Spedytorom 3 punkty w ich debiutanckim meczu - rewelacyjny początek zmagań o króla ELIT IV Ligi!
Plusy:
- Świetny debiut InPost: zaskoczyli niezłą formą a przede wszystkim mocną ofensywą
- Pierwsza połowa DLA Piper: Prawnicy na początku zdawali się mieć wszystko pod kontrolą, popisali się kilkoma ładnymi zagraniami, jednak drugie 20 minut okazało się być korzystniejsze dla rywali
Minusy:
- Niesportowe zachowania: na szczęście nie było ich wiele, ale kilka razy zawodnicy obydwu drużyn pozwolili sobie na zbyt wiele
Zawodnik meczu: Mikołaj Pekowski [InPost]
Pierwszy mecz za nim, a w nim 2 bramki i 1 asysta: dużo pracy w ofensywie, świetny debiut. Ma szansę na zostanie postrachem bramkarzy ELIT IV Ligi!