Piękne pożegnanie
Starcie pomiędzy Lionbridge i WEDEL było szczególnie ważne dla tych pierwszych. Żegnali bowiem Jacka Tatara, który najpewniej po raz ostatni zagrał w ich barwach i pragnął się pożegnać w jak najlepszym stylu.
WEDEL miał ogromne problemy ze skutecznością w tym spotkaniu i akurat to przełożyło się na dość wysoką porażkę. Sytuacje sobie potrafili stworzyć, gorzej już było jednak z oddaniem groźnego strzału. Sam Michał Jankowski kilka razy był o krok od dobrej sytuacji, ale miał wyjątkowego pecha z przyjęciem piłki. Jedynego gola dla drużyny zdobył Jarosław Szewczenko (bardzo dobre podanie Andrzeja Buczkowskiego). Warto też zwrócić uwagę na bardzo dobre interwencje Krystiana Matulki, bez którego ta porażka byłaby znacznie wyższa. Czekoladowi za tydzień wrócą pewnie z szerszą ławką i powalczą o wygraną.
Lwy miały tego dnia jednego wyjątkowego bohatera, ale to nie od niego zaczniemy. Kamil Sulisz rozegrał doskonałe spotkanie, notując gola i trzy asysty na swoje konto (dzięki czemu pozostał liderem klasyfikacji asystentów). Dominik Rajca miał kilka okazji, ale statystyki miał niemal identyczne jak Kamil (tylko o asystę mniej). Marcin Łyczkowski dołożył dwa trafienia i dalej walczy w tabeli strzelców. Jacek natomiast zmarnował rzut karny. By dosłownie po minucie trafić z półwoleja od poprzeczki! Najbardziej cichy z drużyny, potrafił przez 38 minut właściwie nie rzucać się w oczy. Jednak to właśnie ten typ zawodnika, który jednym zrywem potrafi zupełnie odwrócić losy spotkania. Dołożył do pierwszego trafienia jeszcze trafienie zamykające mecz i asystę, dzięki czemu Lionbridge notuje trzecią wygraną z rzędu!
Plusy:
- Michał Jankowski. Miał mnóstwo pecha z przyjęciem, ale przez 40 minut zostawił na boisku płuca
- Krystian Matulka i Krystian Kontek. Obaj bramkarze mieli dość sporo roboty i chociaż z różnym skutkiem, to obaj zagrali świetnie miedzy słupkami
- Kamil Sulisz. Kontynuuje swój bardzo udany sezon i wyrasta na najlepszego podającego w lidze
Minusy:
- Ławka WEDEL. Co prawda później przybyły posiłki, to jednak do rywalizacji w ELIT II Lidze potrzeba nieco więcej zawodników
Zawodnik meczu: Jacek Tatar [Lionbridge]
Pożegnanie okraszone dwoma trafieniami na pewno można zaliczyć do bardzo udanych. Nie mówimy do widzenia, lecz do zobaczenia na zielonej murawie!