Solidny debiut Audytorów
Co prawda wynik świadczy o wyższości teamu FOREIGNTINA, jednak debiutujący zespół EY nie ma się czego wstydzić. Dla obydwu zespołów ten mecz był debiutem, bowiem Zagraniczni są beniaminkiem ELIT II Ligi, a Audytorzy dopiero zaczynają przygodę z ELITarną ligą biznesu.
Pierwsza połowa to szybka gra obydwu zespołów, obfitująca w sporo niewykorzystanych sytuacji. Pomarańczowi w swoim stylu próbowali przerzutów między skrzydłami, tak jak w 10. minucie pomiędzy Antonio Perezem i Marco Yammine, jednak brakowało im wykończenia w stylu Yaniva Rosenberga. Audytorzy z kolei również tworzyli sporo sytuacji, wiele z nich rozpoczynał Roman Kostiak, który popisał się dobrym przeglądem pola.
Druga połowa była dużo bardziej agresywna. Już 22. minuty po gwizdku Mike Mansfield dostał piłkę od Ilya Levnera i otworzył wynik. Biali intensywnie kombinowali, jak wyrównać wynik, jednak zaczęli przy tym grać zbyt ostro. Nic dziwnego, że sędzia zaczął uspokajać zawodników obydwu drużyn. W pewnym momencie doszło nawet do przepychanki - wtedy arbiter nie miał już wyjścia i pokazał dwie żółte kartki, których "zdobywcy" musieli opuścić boisko na dwie minuty. Szkoda, że doszło do takich sytuacji, bo obydwa zespoły grały na wyrównanym poziomie.
Plusy:
- Dobry debiut EY: Audytorom potrzeba jeszcze zgrania, jednak już w swoim pierwszym meczu pokazali się z bardzo dobrej strony!
- Zagraniczni w formie, mimo osłabionego składu: FOREIGNTINA poradziła sobie pomimo braku takich nazwisk jak Tarn Willers czy Yaniv Rosberg
Minusy:
- Brak dyscypliny obydwu zespołów w drugiej połowie: przepychanka na boisku, brak poszanowania dla sędziego i niepotrzebne dyskusje - takie zachowania nie mogą mieć miejsca!
Zawodnik meczu: Mike Mansfield [FOREIGNTINA]
Jedyną, honorową i jednocześnie zwycięską bramką zasłużył na przyznanie mu tytułu MVP spotkania.