Beniaminek się rozkręca
ELIT I Liga przywitała kilka nowych ekip w tym sezonie. MITRA powoli w końcu zaczyna gromadzić punkty, natomiast GETIN Noble gra mocno w kratkę i przed tym meczem mieli na koncie wygraną, remis i porażkę.
GETIN Noble będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym meczu. Normalnie skupiamy się na pozytywnych aspektach drużyny, lecz tym razem było ciężko coś znaleźć. My naprawdę ich lubimy, ale naprawdę zagrali bardzo źle. Bez pomysłu, polotu, bardzo monotonnie i przewidywalnie. Co prawda w obronie momentami pokazali ciekawe ustawienie i bardzo udanie przerywali akcje rywali (przez pewien czas), ale w ataku niemal wszystko jest do poprawy, bowiem tylko trzy razy musiał interweniować bramkarz rywali! Następnym razem na pewno będzie lepiej!
MITRA się rozkręcają i notują drugą wygraną, tym razem nawet bardziej imponującą. Czyste konto to zawsze pewne osiągnięcie, choć trzeba przyznać, że Dariusz Puchta nie miał za dużo roboty. Strzelanie rozpoczęli dość szybko. Paweł Źwiubla dostał fenomenalne podanie w pole karne i musiał tylko dostawić nogę. Potem Tomasz Sroka trafił w poprzeczkę, a następnie zobaczyliśmy cudowny rajd Karola Koniczuka. Przejął piłkę pod swoim polem karnym i ruszył przez prawe skrzydło, by środkiem mijać kolejnych to rywali. Wykończył po ziemi i Białe trykoty były już wtedy właściwie pewne kompletu punktów. Jeszcze w samej końcówce dwa trafienia dołożył Mateusz Kowalczyk i MITRA pokazali, że słaby start sezonu był tylko wypadkiem przy pracy!
Plusy:
- Paweł Źwiubla. Świetny debiut, ukoronowany golem
- Karol Koniczuk. Cudowny rajd, którym być może nawet zapewni sobie nominacje do gola tygodnia
- Chęć walki. GETIN Noble próbowali walczyć i to im się chwali
Minusy:
- Ofensywa Bankowców. No cóż, oni sami chyba najlepiej wiedzą co z tym zrobić
Zawodnik meczu: Mateusz Kowalczyk [MITRA]
Ofensywny występ, bliski perfekcji po atakowanej stronie.