Inżynierowie gorsi o włos
Komplet punktów przeszedł teamowi GHELAMCO obok nosa - zgarnęła je drużyna MOBICA.
Trzeba jednak przyznać, że nie było to jednostronne spotkanie, bo aktualni drudzy wiceliderzy tabeli ELIT VII Ligi musieli w pocie czoła pracować nad przewagą.
Od samego początku nie mogliśmy narzekać na brak bramek - już w 7. minucie skuteczny kontratak przeprowadzili Borys Magierowski i Radosław Zdżarski, który wpisał się jako pierwszy na listę strzelców. Zmiana wyniku na tablicy wywołała lawinę niebezpiecznych sytuacji, gdzie praktycznie w kilkudziesięciosekundowych interwałach byliśmy świadkami niebezpiecznych sytuacji będących dziełem obydwu zespołów: w 10. minucie indywidualnym wykończeniem w polu karnym popisał się Marcin Tomczyk, chwilę później Borys Magierowski obił poprzeczkę bramki Piotra Dembińskiego a po kilkunastu sekundach go pokonał. Wtedy do akcji włączył się Filip Bekier, który najpierw wyrównał wynik a potem w ostatnich sekundach premierowej części rozgrywki wyprowadził Programistów na skromne, jednobramkowe prowadzenie.
Skromna przewaga Białych koszul musiała zostać szybko powiększona, bo presja Inżynierów była coraz bardziej odczuwalna - szkoda, że ci nieco odpuścili sobie pierwszą część drugiej połowy, bo to ostatecznie zaważyło o ich przegranej. Ostatnie 10 minut gry okazało się wybawieniem dla Programistów, którzy zdobyli się na ostatni szturm na bramkę. Bohaterem został Grzesiek Soszyński, który najpierw popisał się widowiskowym, bardzo mocnym uderzeniem zza pola karnego a 3 minuty później trafił z połowy po wznowieniu gry spowodowanym równie spektakularną bramką Borysa Magierowskiego - Borys wykazał się skutecznym dryblingiem w polu karnym i po oszukaniu kilku defensorów przypisał sobie gola bez asysty żadnego z kolegów z drużyny. Na 180 sekund przed końcem spotkania Borys jeszcze raz zmniejszył stratę, kiedy wykorzystał sprytne rozegranie autu przez Bartosza Zdżarskiego - niestety, z marzenia o wyrównaniu wyniku w ostatnich sekundach Inżynierów wybudził Bartek Kozłowiec, który prawie równo z gwizdkiem końcowym dopisał do konta swojego zespołu szóste trafienie.
Plusy:
- bardzo emocjonująca końcówka spotkania,
- Programiści do końca utrzymali znakomitą dyspozycję.
Minusy:
- spora ilość przewinień po stronie Inżynierów.
Zawodnik meczu: Grzesiek Soszyński [MOBICA]
Tym razem to Grzesiek zdobył dwie najważniejsze bramki w spotkaniu - premierowe trafienia w drugiej połowie dały Programistom wyraźny sygnał do ataku.