Niespodziewane problemy ZDROFITU
Ekipa ZDROFIT w drodze po swój tytuł mistrzowski zmierzyła się z kolejnym rywalem, którym było METTLER TOLEDO. Wydawało się, że Trenerzy nie powinni mieć najmniejszych problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa. Wskazywał na to również początek meczu. Tomek Sadlak ładnie piętą zagrał do Bartka Krukowskiego, a ten pokonał Jakuba Jasicę. Bartek zrobił to ponownie 120 sekund później. Po krótkim przestoju w grze „ukąsił” po raz trzeci. Bramkę „ do szatni” zdobył dla pretendentów Artur Karbowiak…
…strzelił on także kapitalnego gola w 24. minucie, racząc wszystkich świetnym zagraniem z krzyżaczka. Byliśmy świadkami sensacyjnego remisu! Nie utrzymał się on jednak zbyt długo, gdyż czwarty raz Jakuba Jasica musiał wyciągać piłkę z siatki po zagraniu Bartka Krukowskiego. Niewielka, jednobramkowa przewaga Niebieskich okazała się wystarczająca, chociaż bardzo niewiele brakowało, aby kolejny remis stał się faktem. Gracze z międzynarodowej drużyny kilkukrotnie byli niezwykle blisko pokonania Tomka Nastaja, ale sprawę wyjaśnił Michał Strzałkowski, w 40. minucie zamykając wszystkim usta ostatnią bramką meczu.
Plusy:
- zaskakująco dobra postawa przegranych, którzy napędzili strachu faworytom
- Trenerzy jednak wyszli z opresji i wciąż nie ma na nich mocnych od 25 października
- czwartkowe zwycięstwo sprawiło, że tytuł mistrzowski jest już o krok od ekipy ZDROFIT
Minusy:
- dużo fauli z obu stron, co poskutkowało niemal przekroczeniem limitu przewinień
Zawodnik meczu: Bartek Krukowski [ZDROFIT]
Lis pola karnego. Niemal wszystko, czego się dotknął zamieniał na gola. Świetnie zachowujący się pod bramką przeciwników. Cztery gole doskonale o tym świadczą. Walnie przyczynił się do zwycięstwa Niebieskich.