Fitnesmani gaszą pożar
Grająca drugie z rzędu spotkanie tego wieczora ekipa FREIGHTLINER weszła z dużym impetem w mecz z drużyną ZDROFIT, jednak ich zamiary zostały szybko ukrócone przez Granatowych.
Nie da się ukryć, że zaczęło się od nie lada sensacji - dotychczasowy terminator ELIT IV Ligi w przeciągu 6 minut stracił dwie bramki! Już w 3 minucie Logistycy wysunęli się na prowadzenie, kiedy Paweł Jarosz sam urwał się defensywie Trenerów a 180 sekund później w wyniku zamieszania w polu karnym Michał Mazurek wtoczył piłkę do bramki. Nie mogło to umknąć uwadze Trenerów, którzy nie mogli pozwolić sobie na taką zniewagę: chwilę po stracie drugiego gola prawym skrzydłem rozpędził się Bartek Krukowski i oddał potężny strzał z prawej nogi, jednak nie był to koniec wpadek Fitnesmanów w tym meczu. Zdarzyła się jeszcze jedna, w 12. minucie, kiedy po wykonanym przez Zielonych rzucie rożnym Paweł Sadzikowski niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Po tym zdarzeniu na szczęście było już tylko lepiej: Trenerzy wrzucili wyższy bieg i pokazywali się od tej strony, którą najbardziej lubimy. Z przodu jak zwykle szalał Bartek Krukowski (który w ciągu kilkudziesięciu sekund odrobił stratę swojego zespołu a następnie wyprowadził go na prowadzenie), na uwagę zasługuje również gra środkowego Adriana Oleksiaka, który bardzo dobrze sprawdzał się jako głównodowodzący defensywą Granatowych.
Druga część spotkania to dalszy ciąg dominacji Trenerów personalnych, którzy nie pozwolili sobie na stratę żadnej bramki a sami dalej napierali na Logistyków. Ci byli bez szans wobec rozpędzonej maszyny do strzelania bramek - przypomnijmy, że ZDROFIT ze swoim dodatnim bilansem 54. bramek to drużyna z najwyższym bilansem bramkowym sezonu Jesień 2018 spośród WSZYSTKICH 67. zespołów ELIT Ligi! Ta niezbyt często poruszana statystyka budzi respekt i znajduje potwierdzenie w ostatnich 20 minutach spotkania, kiedy Fitnesmani dorzucili kolejne 5 bramek i łącznie przez co najmniej kwadrans trzymali Kolejarzy zamkniętych we własnym polu karnym.
Plusy:
- grad goli, jaki zazwyczaj obserwujemy w meczach z udziałem Trenerów
- świetny początek spotkania w wykonaniu Logistyków
Minusy:
- bramka samobójcza
Zawodnik meczu: Bartek Krukowski [ZDROFIT]
Swoimi siedmioma bramkami Bartek przypieczętował zwycięstwo w klasyfikacji Króla Strzelców - gratulujemy!