Plusy:
- Supersnajper Robinsonów - Krzysztof Piątek prawdopodobnie czułby się bardziej zagrożony jako podstawowy snajper Milanu, gdyby jego konkurentem do gry w pierwszym składzie był nie Patrick Cutrone, a Hubert Olszewski. Jak to powiedział jeden z jego kolegów z drużyny - "Musi obić wszystkie słupki i poprzeczki, ale jak już się odnajdzie to nie ma opcji, że nie wejdzie". No i Hubertowi weszło dzisiaj aż trzykrotnie, pokazując wyraźnie z jakim instynktem mamy do czynienia
- Wielki powrót - C.H. ROBINSON pokazało niezłomność w stylu niemal hollywoodzkim, bowiem po czterech minutach spotkania było 3:0 dla rywali z MOBICA. Naprawdę należy docenić to, że Robinsonom udało się odwrócić wynik i rzutem na taśmę wygrać to szalone spotkanie
Minusy:
- Zaginięcie ekipy MOBICA w drugiej połowie - Prawdopodobnie myśleli, że spotkanie trwa 20 minut, bo w drugiej połowie istniał już tylko przeciwnik, raz za razem punktując niedociągnięcia obronne
- MOBICA była zupełnie bezbronna i ciężko powiedzieć, żeby przegrała to spotkanie niezasłużenie