BOIG mistrzem!
Plusy:
+ niesamowicie odważny początek spotkania, obie ekipy grały bez respektu dla rywali
+ piorunująca wymiana ciosów, pierwsze minuty to gol za golem
+ po wyszumieniu się na początku potem oglądaliśmy już dojrzałą taktycznie grę obu ekip (przypominał się nieco finał z MŚ 2006 Włochy – Francja)
+ emocje do samego końca spotkania
+ stalowe nerwy Mikołaja Pekowskiego przy przedłużonym rzucie karnym, który dał mistrzostwo drużynie BOIG
Minusy:
- w drugiej połowie obejrzeliśmy trochę zmarnowanych świetnych szans
- Różowi przekroczyli dozwoloną liczbę fauli, przez co de facto stracili możliwość zdobycia złotych medali