W tym szaleństwie jest metoda
Plusy:
+ Grad bramek: głównie za sprawą Bankierów (a konkretnie jednego - Łukasza Poźniaka) czasem co kilkadziesiąt sekund trzeba było zmieniać rezultat na tablicy, spotkanie nabrało dzięki temu niesłychanej dynamiki
+ Łukasz Ostrowski: zawsze jak cień podążał z piłką za Łukaszem Poźniakiem, bardzo dobrze wyczuwał momenty, kiedy był on na idealnej pozycji strzeleckiej
+ Końcówka Czekoladek: dzięki dobrej dyspozycji Artura Zduna i Dominika Rygla udało się odrobić chociaż część straconych bramek - momentami w nawet niezłym stylu!
Minusy:
- Zmontowany na szybko skład Cukierników: z takim podejściem zawodników ciężko będzie objąć czołowe pozycje w tabeli ELIT III Ligi
- Niezbyt dobry początek Czekoladek: gra nie była zła, jednak po stracie pięciu bramek ciężko było się podnieść w drugiej połowie