Plusy:
+ Emocjonujący, wyrównany mecz na zakończenie piłkarskiego dnia. Pierwsza połowa obfitowała w akcje obu drużyn, które wiedziały jak zaskoczyć siebie nawzajem. Skuteczniejsi byli jednak Majsterkowicze, kiedy to Jacek Białas popisywał się fantastycznie ułożoną lewą nogą i z tzw. „fałsza” strzelił dwie bramki klasy światowej, niczym Quaresma na ostatnim mundialu!
+ Skuteczność STANLEYA B&D była naprawdę pozytywnie zaskakująca, z uwagi na to, że nie przyjechali w najmocniejszym składzie. Tak naprawdę w drugiej połowie mieliśmy podobny schemat: dobre podanie otwierające, mocny strzał lub podanie do lepiej ustawionego kolegi i gol. Miło się to oglądało i cieszy fakt, że są drużyny grające efektowną, ciekawą dla oka piłkę
Minusy:
- w II połowie PANASONIC kompletnie opadł z sil, co miało odzwierciedlenie w krótkiej ławce rezerwowych. Brak pomysłu na zaskoczenie rywala, brak składnych akcji czy też odcięcie od wrzutek – to główne problemy zespołu w niebieskich koszulkach