Jednostka zadecydowała o rozstrzygnięciu
Plusy:
+ Wynik tego nie oddaje, ale byliśmy świadkami wyrównanej rywalizacji. Obie strony wzajemnie – mniej więcej w tej samej liczbie – raczyły się ciekawymi akcjami. O to, żebyśmy z pierwszej połowy zapamiętali coś więcej zadbał Mateusz Boczek. Doświadczony gracz często decydował się na uderzenia z dystansu, a jedno z nich zamienił na gola
+ Na uwagę zasłużyło także piękne trafienie z 30. minuty z rzutu wolnego w wykonaniu Michała Maronia, który rozegrał fenomenalne spotkanie. Po drugiej stronie murawy błysnął Paweł Kasprzak, wybijając futbolówkę z linii bramkowej niczym Fabio Cannavaro w najlepszych czasach!
Minusy:
- Zroszona murawa dawała się zawodnikom we znaki. Mieli oni niekiedy problem z opanowaniem piłki i właściwą kontrolą nad nią. Przez to nie oglądaliśmy wybornych sportowych zawodów, o co jednak trudno mieć pretensje. Show i tak skradł Michał Maroń