Plusy:
+ Robinsonowie błyskawicznie wykorzystali swoja mocną stronę. Pierwszy rzut rożny poskutkował golem Adriana Czapnika, a w drugim zabrakło naprawdę niewiele, by zdobyli drugą bramkę
+ Szybko odpowiedzieć próbowali zawodnicy Auto Partner S.A.. Po akcji Grochowskiego, Mamaja i Kostrzewy, ten ostatni trafił jednak w Mikela w dogodnej sytuacji. Jeszcze jedna niezła akcja zespołowa miała miejsce w 19. minucie. Jarek Mamaj zagrał piłkę otwierającą do Krzyśka Ocipki, który ograł dwóch defensorów i golkipera rywali, jednak w ostatniej chwili ubiegł go Czapnik
+ Dobrze wyglądało rozegranie piłki w obronie Robinsonów. Spokój i opanowanie jakie towarzyszyło poczynaniom bramkarza oraz obrońców było godne podziwu. Spora w tym zasługa często wychodzących z głębi pola Bliźniaka oraz Madeja, którzy brali ciężar gry na siebie. Tym samym akcje białych były dosyć pomysłowe i płynne
+ Gdy wydawało się, że zawodnicy z Auto Partner są bliscy strzelenia drugiego gola, okazało się, że końcówka spotkania będzie należała do Robinsonów. Mądrze czyhali na kontrę, a po jednej z nich, gdzie bramkarz wznowił szybko grę długim podaniem, Filip Bliźniak trafił w poprzeczkę
Minusy:
- Robert z Auto Partner S.A. musi popracować nad pewnością w swoich poczynaniach. Jako bramkarz musi stanowić pewny punkt w bramce. Tymczasem kilka razy brakowało komunikacji z jego strony, a zdarzyło się również, że jego interwencje były nieskuteczne
- Jako, że na boisku przez ostanie kilkanaście minut utrzymywał się rezultat remisowy, nie brakowało niepotrzebnych złych emocji oraz fauli. Z pewnością mogłoby się obyć bez wypowiadania przez zawodników obu drużyn słów powszechnie uważanych za niecenzuralne