Lekko, łatwo i przyjemnie
W takim stylu L'ARC VARSOVIE odniosło zwycięstwo w meczu z ING TFI. Zawodnicy lidera tabeli ELIT I Ligi kontrolowali spotkanie od pierwszego do ostatniego gwizdka i wygrali pewnie i zasłużenie 4:0.L'ARC w poprzednich siedmiu kolejkach nie straciło choćby jednego punktu. Z kolei "bankowcy" z ING zdołali uciułać ich ledwie trzy. Czy faworyt w starciu pierwszej i ostatniej drużyny tabeli mógłby być inny? Krzysztof Kaczor i spółka zrealizowali celująco zadanie, które czekało na nich w czwartkowy wieczór - zwyciężyli i są na dobrej drodze, by wygrać rozgrywki ELIT I Ligi bez straty choćby "oczka".
Świetnie spisała się cała drużyna gospodarzy - począwszy od pracującego od jednego pola karnego do drugiego Konrada Schinske, skończywszy na odbijającym wszystkie piłki Piotrze Adamskim. Słowa uznania należą się także wspomnianemu Krzysztofowi Kaczorowi - Krzysztof pogrążył kolejnego bramkarza ligi i do swojego rachunku dołożył dwa kolejne trafienia. Na koncie ma już 24 gole - ledwie o cztery mniej niż cała drużyna ING TFI...
Ale goście wcale nie grali tego wieczoru złej piłki - wręcz przeciwnie. Gdyby trafili na nieco słabszego rywala - zapewne mogliby cieszyć się z trzech punktów. Mieli mnóstwo okazji bramkowych, znów groźny był Krzysztof Stodolski. Zabrakło szczęścia, ale "pomarańczowi" są na dobrej drodze, by wspiąć się nieco w tabeli i sezon zakończyć we wcale dobrych nastrojach.
PW