Plusy:
+ Mocny początek: Po zawodnikach ETV ULUBIONA widać było, że nie zapomnieli jak się gra w piłkę. Świetne przygotowanie pod kątem taktycznym wykorzystali już w pierwszej minucie. Alan Borowiec naciskał rywali, którzy pod wpływem jego pressingu popełnili błąd i oddali mu piłkę, Ten natomiast znalazł dobrze ustawionego kolegę i Korneliusz Górniak szybko otworzył wynik spotkania. 2 minuty później kolejne świetnie zagranie Ulubionej. Przecinające podanie Adriana Nadratowskiego idealnie trafiło do najlepszego strzelca tego spotkania, który znów się nie pomylił i dał swojej drużynie bezpieczny komfort prowadzenia
+ Walka do końca: To spotkanie obfitowało w wiele emocji, niekoniecznie czysto sportowych. Zawodnicy BOLT, którzy poprawili swoją grę w drugiej połowie mieli rywala w swoim zasięgu. W pewnym momencie tracili tylko jedną bramkę i mieli dużą szansę na powrót. Decydującą akcją tej rywalizacji była ta z 35. minuty. Piłkarze w zielonych trykotach, którzy byli zajęci dyskutowaniem z arbitrem nie zauważyli szybkiej akcji ETV ULUBIONA. Niezawodny Korneliusz Górniak wykorzystał ten fakt i bez żadnych problemów zdobył bramkę na wagę trzech punktów i pozostawia szansę na trzecie miejsce w tym sezonie
Minusy:
- Zbyt agresywnie: Spotkanie o tak znaczącej wadze zawsze budzi wiele emocji, jednak tym razem było ich zdecydowanie za dużo. Piłkarze ETV ULUBIONA przekroczyli nawet limit dozwolonych fauli, jednak na ich szczęście napastnik rywala chybił przedłużony rzut karny