Fantastyczny powrót Trenerów
Plusy:
+ Pierwsza połowa była istnym popisem graczy w czarnych koszulkach. InPost prezentował szybkość na bardzo wysokim poziomie, zwinność w momencie, kiedy kluczowe było oszukanie przeciwnika. Poprzez te elementy tworzyli sobie przewagę w ataku, miejsce na boisku, z czego brały się kolejne bramki
+ Jednak druga odsłona to już kompletnie inny mecz. Niebiescy w końcu doszli do głosu i kiedy Przemek Piekarz pokonał Kubę Rebryka w 25. minucie, dał sygnał do pogoni za oponentami. Trenerzy uwierzyli, że można powalczyć jeszcze o dobry wynik. Zaczęli huraganowo atakować, za czym szła skuteczność. Finalnie skończyło się na remisie, z którego ZDROFIT musi być zadowolony
Minusy:
- Sekret dwóch różnych „połówek” tkwi w dwóch elementach. Po pierwsze InPost jeszcze przy stanie 6:1, ale już po wznowieniu rywalizacji miał kilka świetnych szans, ale zabrakło takiej skuteczności, jak w pierwszej odsłonie. Po drugie w pierwszych 20 minutach lider ZDROFITu Przemek Piekarz miał założony „plaster” i nie za bardzo mógł coś zrobić. W drugiej części gry został on zdjęty, co sprawiło, że…