Do jednej bramki
Bez większych problemów w meczu z Do jednej bramki trzy punkty na swoim koncie zapisali gracze Do jednej bramki. Narzędziowcy zakończyli spotkanie bez straty bramki, sami aplikując swoim rywalom cztery gole.
Drużyna SENSATION była przed meczem bardzo dużą zagadką. Nikt nie wiedział, czego spodziewać się po tej ekipie, ale zawodnicy STANLEY B&D nie zamierzali się nad tym długo zastanawiać. Zamiast tego ruszyli do ataków, które szybko przyniosły wymierne skutki. Koszmarem dla obrony SENSATION okazał się Piotr Bychowski – błyskotliwy napastnik STANLEY B&D z charakterystycznym dla siebie spokojem trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Jeszcze przed przerwą marzenia o dobrym rezultacie wybił rywalom z głowy Grzegorz Sikora, zdobywając czwartą bramkę dla narzędziowców.
Po zmianie stron tempo meczu nieco spadło. Zawodnicy SENSATION sprawiali wrażenie pogodzonych z porażką, ich oponenci natomiast skupili się na obronie korzystnego rezultatu i wyprowadzaniu groźnych kontrataków. W drugiej połowie na tablicy wyników nic się już nie zmieniło – zespół STANLEY B&D utrzymał bezpieczną, czterobramkową przewagę i po ostatnim gwizdku mógł zacząć świętować pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Zawodnik meczu: Alberto Santiago [STANLEY B&D]
Facet od czarnej roboty, z której wywiązywał się doskonale. Nie zdobył gola, zaliczył jedną asystę, ale jego wkład w pokonanie SENSATION wydaje się być nieoceniony.