COMPENSA odnalazła się w nowej rzeczywistości
COMPENSA bez strachu i kompleksów przystąpiła do gier po awansie do ELIT II Ligi. Efektem tego były ich dwa remisy w dobrym stylu, a w 3. kolejce nadeszło pierwsze zwycięstwo. Z kolei odmieniony DELL to ekipa, która niewątpliwie musi się ze sobą dotrzeć na boisku.
Początek meczu był dość wyrównany. Obie strony nie miały zbyt wielu okazji. Dwa razy przed 50% szansą stanął Filip Wiśniewski z Pomarańczowych. Młody zawodnik na pewno woli grać głową, aniżeli nogami. W sytuacji, kiedy piłka była przy ziemi nieczysto w nią trafił. Z kolei kiedy otrzymał górne dośrodkowanie od Tomasza Zielińskiego, ładnie nakierował futbolówkę głową, która omal nie wpadła do bramki Jarosława Dusińskiego.
Gola jako pierwsi strzelili Ubezpieczeniowcy. W całej pierwszej połowie trafili czterokrotnie, a autorem wszystkich był Mateusz Minchberg. O ile bramka otwierająca padła troszkę „z niczego”, o tyle druga i trzecia to klasyczne kontry. Przy drugiej ważną rolę odegrał Jarosław Dusiński, który nie bał się szybko wyskoczyć z futbolówką do przodu. Bramkę honorową dla Komputerowców zdobył Mateusz Kamiński strzałem z dalszej odległości - piłka po drodze zaliczyła jeszcze rykoszet.
Świetne zawody rozgrywał Karol Domżała, który doskonale rozrzucał grę swoimi podaniami z głębi pola. Jedna z dwóch bramek jego autorstwa to strzał spod kolana, niemalże bez zamachu, a że uderzenie poszło w długi róg, to było nie do obrony dla bramkarza rywali. Kiedy swoją meczową normę wyrobił już Mateusz Minchberg, w drugiej połowie więcej czasu spędził na ławce rezerwowych, a zarazem oddał pole do popisu kolegom z drużyny. Skorzystał z tego Marcin Malik, który w drugiej połowie ustrzelił dwa gole. Przy pierwszym z nich nieocenioną rolę odegrał Artur Epelbaum, który w zgodzie z przepisami zasłonił bramkarzowi piłkę, przeskakując nad nią. Jedyny miły moment dla DELLa w drugiej połowie spotkania to 27. minuta. Wtedy to, szybki i dobrze zbudowany Paweł Dąbała zagrał do Filipa Wiśniewskiego, a ten wpisał się na listę strzelców. W końcówce pojedynku COMPENSA trafiła trzykrotnie, dzięki czemu ich premierowe zwycięstwo w tym sezonie w ELIT II Lidze było nad wyraz okazałe.
Zawodnik meczu: Karol Domżała [COMPENSA]
Spokojnie rozgrywał akcje swojej drużyny z tyłów boiska. Kapitalnie prostopadle dogrywał do partnerów i stąd wzięły się jego dwie asysty. Odnotował również dwa gole, w tym jednego strzałem, który był nie lada zaskoczeniem dla golkipera rywali.