Mecz

4
:
7
(3:4)
  • Sezon: Zima 2017
  • Poziom: ELIT II liga
  • Dzień: 01.03.2017, Środa
  • Godzina: 19:05

Śrubokręty w półfinale!

To już pewne, po rewelacyjnym starciu, świetnej grze, a co najważniejsze wygranej, STANLEY B&D wywalczyło sobie paszport do gry w play-offach!

 

Trzeba jednak przyznać, że postawienie tego ostatniego kroku nie przyszło, aż tak łatwo. Gracze EUROVOLT świetnie się spisywał tego wieczoru, ale nieco odpuścili sobie w drugiej połowie. Pierwsza odsłona to prawdziwa wymiana ciosów w stylu najlepszych bokserów. Cios za ciosem, niektóre prosto w szczękę. Wynik spotkania otworzył Marcin Bochniak, ale błyskawicznie odpowiedział mu Kamil Gregorczyk, który popisał się potężną bombą w samo okienko bramki.

Śrubokręty jednak nie odpuszczały i w ciągu minuty dwukrotnie udało im się pokonać Maciej Kołakowskiego. Najpierw własny strzał dobił Grzegorz Sikora, a następnie świetne podania wykorzystał Kamil Karczewski. Mateusz Sieciechowicz, nie mógł patrzeć na taki obrót spraw i dzięki swoim dwóm trafieniom doprowadził do wyrównania. Na sekundy przed przerwą prowadzenia dla swojego zespołu przywrócił Bochniak.

Drugie dwadzieścia minut to była gra błędów, których więcej popełniali Elektrycy. Częściej gubi piłkę i krycie swoich rywali. Tuż po przerwie sieci trafił Grzegorz Butrym, ale to było ostatnie trafienie EUROVOLT w tym starciu. Zawodnicy STANLEY B&D czekali tylko aż oponentom powinie się noga, aż popełnią błąd. A w końcu starcia kilka pomyłek się pojawiło. Dwukrotnie Elektrycy dawali sobie na połowie boiska odebrać piłkę, co wykorzystywał Marcin Bochniak. Najpierw odbierał futbolówkę, później nastawiał celownik i posyłał potężną rakietę tuż przy słupku. Zaszwankowało też krycie przy rzucie rożnym, kiedy Alberto Santiago posłał piłkę do nie pilnowanego Michała Kwaśniewskiego, a ten z takim spokojem jakby kupował pietruszkę w warzywniaku, posłał piłkę tuż obok bezradnego bramkarza. 

 

Śrubokręty za tydzień zmierzą się z drużyną DELL, z którą bardzo możliwe, że jeszcze się spotkają w grupie Mistrzowskiej. Warto więc być w pełni skoncentrowanym i bacznie szukać słabych stron rywala. 

 

Zawodnik meczu: Marcin Bochniak [STANLEY B&D]
Jest prawie samo wystarczalny, sam odbierze piłkę i sam strzeli gola, a do tego pociski posyłane przez jego prawą nogę to klasa sama w sobie. 

 

 

Damian Ambrochowicz 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Grzegorz Butrym 1 0 0 0% 0
Kamil Gregorczyk 1 1 0 0% 0
Konrad Kamiński 0 0 0 0% 0
Maciej Kołakowski 0 0 0 70% 0
Mateusz Sieciechowicz 2 0 0 0% 0
Antoni Łazarz 0 0 1 0% 0
Piotr Gaczyński 0 1 1 0% 0
Adrian Wieteska 0 0 1 0% 0
Razem: 4 2 3 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Jacek Białas 0 1 1 0% 0
Marcin Bochniak 4 0 2 0% 0
David Evans 0 0 0 83% 0
Kamil Karczewski 1 0 0 0% 0
Michał Kwaśniewski 1 0 1 0% 0
Alberto Santiago 0 1 0 0% 0
Grzegorz Sikora 1 2 1 0% 0
Razem: 7 4 5 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas