Emocje do samego końca!
Niezwykle emocjonująco zapowiadał się kolejny tego dnia pojedynek w ELIT IV Lidze. Beniaminek, FREIGHTLINER, po swoim premierowym zwycięstwie w pierwszym meczu pragnął kontynuować zwycięską passę. SOLLERS CONSULTING natomiast chcieli udowodnić, że są po prostu najlepsi i zdominują ligę.
Już po samym początku było pewne, że dla ekipy Doradców będzie to najtrudniejsze spotkanie z dotychczasowych, gdyż zostali początkowo zepchnięci do defensywy. W drużynie Biało Zielonych znów pewnie w ofensywie poczyniał sobie Marcin Bochniak, lecz tego dnia był on wyjątkowo nieskuteczny. Blisko szczęścia był Rafał Śladowski, jednak jego uderzenie głową minęło o centymetry słupek bramki strzeżonej przez Mateusza Jajemierzyńskiego. Po drugiej stronie natomiast bardzo aktywnie działał duet Jaime Gonzales - Paweł Domaszewicz. Hiszpan standartowo był blisko strzelenia gola po rzucie rożnym, lecz tym razem minimalnie się pomylił. Paweł natomiast co chwilę popisywał się świetnymi odbiorami piłki, jednak z wykończeniem było nieco gorzej. Po chwili powinno być jeden zero, lecz w drugą stronę. Marcin Bochniak dokręcał piłkę w samo okienko, ale latający w bramce Mati nie dał się pokonać nawet w tak trudnej sytuacji. Gdy wydawało się, że do przerwy wynik nie ulegnie zmianie, Paweł Suchecki dograł idealną piłkę do Jaime, a ten zebrał juz kolejny skalp w tym sezonie.
Po wznowieniu powinno tablica świetlna z miejsca powinna wskazać 2:1 dla Sollers Consulting. Najpierw doskonałej sytuacji na wyrównanie nie wykorzystał Marcin Bochniak trafiając tylko w słupek, a następnie genialnie interweniował Tomasz Niczyporuk po strzale w samo okno Michała Średnickiego. Kolejne minuty w końcu przyniosły bramkę, a jak dobrze spisywali się bramkarze pokazuje to, iż padła ona z rzutu wolnego. Po stronie Doradców idealnym strzałem popisał się Grzegorz Ukleja, który pewnie zastąpił w wykonywaniu tego elementu kolegę Hiszpana. Ten natomiast już po chwili wyprowadził swoją drużynę na 3:0, a radości graczy z Koszykowej nie było końca. Michał Średnicki przejął piłkę w środku pola i odegrał szybko na skrzydło, gdzie Jaime od razu uderzył wewnętrzną częścią stopy.
W żadnym razie nie był to jednak koniec emocji. W dwie minuty Paweł Wójtowicz zniwelował stratę do jednej bramki, a mimo odpowiedzi rywali to FREIGHTLINER wciąż atakowali. To co zrobił po chwili Marcin Bochniak to absolutne arcydzieło. Od własnego pola karnego pognał lewym skrzydłem, minął po drodze czterech(!) rywali i na dwie minuty przed końcem popisał się golem tego meczu! Niestety dla widowiska do końca spotkania pozostało niewiele czasu, którego żadna z drużyn nie potrafiła już wykorzystać i to właśnie gracze SOLLERS CONSULTING po raz trzeci w tym sezonie zdobywają komplet punktów.
Zawodnik meczu: Mati Jajemierzyński [SOLLER CONSULTING]
Kluczowym zawodnikiem spotkania z małą ilością bramek zawsze jest bramkarz. Mati popisał się kilkoma świetnymi interwencjami w drugiej połowie, natomiast przy straconych bramkach nie miał wiele do powiedzenia.