Mecz

4
:
3
(2:2)
  • Sezon: Wiosna 2017
  • Poziom: ELIT II Liga A
  • Dzień: 28.06.2017, Środa
  • Godzina: 21:05

Chemicy zwycięzcy w strugach deszczu

Wydawało się, że dniem, który najbardziej utkwi w pamięci w sezonie WIOSNA 2017 będzie ostatni wtorek rozgrywek (finały I Ligi). Jednak z uwagi na potężną ulewę, jaka przeszła nad Warszawą, tym dniem była środa i starcie SIKA Poland ze STANLEY B&D oraz fakt, że Ci pierwsi nadal walczyli o podium na koniec gier.

  

Pierwsza połowa nie była jeszcze rozgrywana w anormalnych warunkach. Najlepiej na jej początku odnajdował się Artur Prokopiuk, który strzelił gola otwierającego spotkanie po podaniu Michała Szymajdy. Chwilę później Artur mógł podwyższyć prowadzenie, ale trafił w poprzeczkę. Trzeba jednak przyznać, że i „Śrubokręty” (zespół z południowej części tabeli, według prognoz ekipa, która raczej miała przegrać ostatni mecz w sezonie) prezentowały się bardzo dobrze. Udokumentowaniem dobrej gry były dwie bramki dla nich w 13. i 14. minucie. Najpierw rzut karny pewnie wykorzystał Daniel Rodriguez, a po chwili po świetnej asyście Michała Kwaśniewskiego Piotra Sztandura pokonał Daniel Lede. Asystent odegrał także kluczową rolę przy trafieniu w ostatniej akcji przed przerwą. Był nim gracz „Złocisto-Krwistych” Piotr Kwieciński, który najpierw świetnie odebrał piłkę, a następnie nie mniej znakomicie zagrał (pod presją rywala) do Karola Bujalskiego, który ustalił wynik po 20 minutach na 2:2.

 

Drugą połowę lepiej rozpoczęli walczący o podium gracze SIKA Poland. W 23. minucie asystę, pomimo złego przyjęcia, zaliczył Maciej Boguszewski. Drugiego gola w meczu strzelił Artur Prokopiuk. Po chwili lunęło, jak nigdy wcześniej w 2017 roku. Gra przypominała walkę o przetrwanie, a także o to, żeby dostrzec piłkę. Wyszkolenie techniczne przy ultra zmoczonym boisku odgrywało niebagatelną rolę. W tych warunkach lepiej odnajdowali się Chemicy, którzy podwyższyli prowadzenie. Tym razem asystował Łukasz Chodowski, a strzelał Piotr Kwieciński. „Żółto-Czarni” jednak się nie poddawali, wśród których prym wiódł Daniel Lede. W 33. minucie bramkę kontaktową zdobył Daniel Rodriguez. Pomimo usilnych starań STANLEYA o pozytywne zakończenie sezonu, nie udało im się wyrównać. Jednak dla obu zespołów należą się OGROMNE brawa za wolę walki w tak niecodziennych warunkach. Drużynie SIKA Poland pozostawało czekać na spotkanie PKP PLK, w którym liczyli na ich potknięcie, a co za tym idzie – na podium na koniec sezonu.

 

Zawodnik meczu: Daniel Lede [STANLEY B&D]
Pierwsza połowa, dobra w wykonaniu całej drużyny gracza, była jego. To on najlepiej się prezentował (zwłaszcza na niewielkiej wolnej przestrzeni) i stwarzał najwięcej zagrożenia dla rywali.Gol z 14. minuty jedynie skromnie to potwierdził.

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Maciej Boguszewski 0 1 1 0% 0
Karol Bujalski 1 0 0 0% 0
Łukasz Chodowski 0 1 0 0% 0
Paweł Kamecki 0 0 0 0% 0
Piotr Kwieciński 1 1 0 0% 0
Artur Prokopiuk 2 0 1 0% 0
Bartłomiej Rogala 0 0 1 0% 0
Piotr Sztandur 0 0 0 81% 0
Michał Szymajda 0 1 0 0% 0
Wojciech Walewski 0 0 1 0% 0
Wojciech Ziemliński 0 0 1 0% 0
Razem: 4 4 5 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
David Evans 0 0 0 78% 0
Kamil Karczewski 0 0 0 0% 0
Michał Kwaśniewski 0 1 0 0% 0
Daniel Lede 1 0 0 0% 0
Alberto Santiago 0 0 1 0% 0
Daniel Rodriguez 2 0 0 0% 0
Razem: 3 1 1 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas