Leasingowcy idą po swoje
Pierwsze fragmenty gry to scenariusz –„co akcja, to gol”. Po pięciu minutach na tablicy mieliśmy wynik 2:2. Dla Białych trafiał, rozgrywający bardzo skuteczny w swoim wykonaniu pojedynek, Paweł Żbikowski. Pomarańczowi odpowiedzieli golami Filipa Polaszka oraz Macieja Zaręby. Leasingowcy prowadzenie w rywalizacji rozpoczęli od fantastycznego uderzenia z rzutu wolnego Tomasza Sieciechowicza. Kilka minut później fenomenalnie z woleja strzelił inny lewonożny gracz – Mateusz Sieciechowicz. Przed przerwą Robbiego Haserta pokonywali jeszcze Kamil Gregorczyk, Tomasz Jaczyński oraz po raz drugi Mateusz Sieciechowicz. MDG Invest poprawiło swój dorobek za sprawą Marcina Bruzdy.
Druga połowa już tak nie obfitowała w gole, ale wymian ciosów w postaci dobrych sytuacji podbramkowych nie brakowało. Nadzieje na korzystny rezultat w serca piłkarzy i fanów Pomarańczowych wlał w 24. minucie Filip Polaszek. Jednak szybko rywali odarł z nich Mateusz Sieciechowicz, kompletując tym samym hat-tricka. W kolejnych fragmentach meczu Leasingowcy kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Swoje trafienie zanotował również Piotr Gaczyński. Przytaczając słowa Tomasza Hajty o Kamilu Grosickim, że jest to zawodnik, który na boisku pojawia się i znika, w czwartkowym meczu można było to samo powiedzieć o Mateuszu Sieciechowiczu - niby niewidoczny, ale strzelający kolejne gole. Czwartego, a zarazem ostatniego uzyskał w 37. minucie. Spotkanie zamknął Michał Grodzki, odnotowując trafienie na sekundy przed końcem gry.
Zawodnik meczu: Paweł Żbikowski [MILLENIUM Leasing]
Świetny występ tego gracza w ataku. Miał, a także tworzył kolegom z drużyny mnóstwo sytuacji podbramkowych. Skorzystał też z okazji i zanotował dwa gole oraz dwie asysty.