Sensacja! QQA Interactive lepsze od Kolejarzy
Od pierwszego gwizdka arbitra PGE S.A. osiągnęło wyraźną przewagę. Pomimo wielu szans gracze tej ekipy nie potrafili jej przekuć na gole. Jedyny moment w pierwszej połowie, kiedy futbolówka wpadła do siatki, miał miejsce w 16. minucie. Wówczas piękne dalekie podanie posłał Michał Szymanek, a gola w nie mniej efektowny sposób – piętką z założoną „siatką” bramkarzowi – strzelił Jakub Kot.
Worek z bramkami dla Zielonych rozwiązał się wreszcie w 26. minucie. Jakuba Wojtkielewicza pokonał Piotr Maziarek. Po chwili po rzucie rożnym Pomarańczowi znów wyszli na prowadzenie za sprawą Jakuba Kota. Ten sam – nowy – wśród QQA zawodnik, na kilka minut przed końcem gry, skompletował hat-tricka. Energetycy zaciekle walczyli o remis, ale stać było ich tylko na gola kontaktowego Grzegorza Badowskiego.
Plusy:
- nadspodziewanie łatwe osiągnięcie przewagi w spotkaniu PGE S.A.
- fenomenalne dwa długie crossy Michała Szymanka, które przyniosły gole
- świetne zawody Jakuba Wojtkielewicza, który nie obronił tylko tych strzałów, których nie dało się obronić
Minusy:
- fragmentami gra bez pomysłu obu ekip, a co za tym idzie – pozbawienie atrakcyjności meczu
- chęć wejścia z piłką do bramki Zielonych, która nie zamieniała się na trafienia
Zawodnik meczu: Jakub Kot [QQA Interactive]
Programiści w Deadline Day nie próżnowali i pozyskali bardzo wartościowego gracza. Jakub potrafił napędzić sporo strachu defensywie rywali, m.in. swoją nieustępliwością. Jednak przede wszystkim ustrzelił hat-tricka, dzięki któremu Pomarańcz