Automaniacy odwracają rezultat spotkania
Ależ to był come back! Jeszcze do trzydziestej szóstej minuty zawodnicy AUTO MOTO Team ulegali swoim oponentom z ING, a ostatecznie zakończyli to spotkanie z przewagą dwóch goli! Wszystko zaczęło się w 7. minucie, kiedy to Leszek Czarkowski wykończył dwójkową akcję z Michałem Godlewskim. Gdy na otwarcie drugiej części spotkania, Paweł Chudek skierował piłkę do sieci po rzucie rożnym wydawało się, że Bankowcy mają mecz pod kontrolą. I tak było… do trzydziestej czwartej minuty. Wtedy to potężne uderzenie Przesława Szostka, wobec którego Marek Woźniak pozostał bez radny dodało Automaniakom wiatru w żagle.
Nie minęło nawet 60 sekund, a i już udało im się doprowadzić do wyrównania, po błyskawicznej kontrze okraszonej golem Grzegorza Moczulskiego. Pójście za ciosem i spece od samochodów prowadzili dzięki dobremu odnalezieniu się w polu karnym Arkadiusza Chojnowskiego. ING postanowiło szybko odpowiedzieć, Czarkowski w mija rywali jak Salah z Tottenhamem i mamy wyrównanie. Automaniacy byli jednak na fali wznoszącej i nie dali odebrać sobie trzech punktów. Szybki gol Huberta Zaborowskiego i drugie trafienie w wykonaniu Grzegorza Moczulskiego zapewniło Niebieskim drugie zwycięstwo w sezonie.
Plusy:
- Spektakularny powrót do gry oraz determinacja graczy AUTO MOTO team
- Genialny drybling Leszka Czarkowskiego
- Piękna bomba Przemysława Szostka
Minusy:
- Bankowcy kompletnie stracili koncentrację w drugiej połowie
Zawodnik meczu: Grzegorz Moczulski [AUTO MOTO Team]
Generał niebieskim, rządził w środku pola i to jego gra napędzała kolegów do dalszych wysiłków. Dwa gole i asysta to tylko ukoronowanie świetnego występu.