O krok od medali
Ekipa grająca o medale kontra zespół z dużymi postępami. STANLEY B&D kontra HRK S.A. oznaczało mecz, który na pewno przyniesie emocje.
Pomarańczowi ten sezon już mogą zaliczyć do udanych, poczynili bowiem kolosalne postępy i grają coraz bardziej przyjemnie dla oka. Niestety tym razem zadecydowała siła doświadczenia. Marcin Iwaniec, Grzesiek Grabowski i reszta ekipy zagrała porządnie, lecz tylko tyle. Brakowało skuteczności i zdecydowania w ataku. Eksperci od narzędzi natomiast pewnie zmierzają po pozycje medalową. Grali bardzo aktywnie w obronie, umiejętnie rotując zmianami. Zaprezentowali to, co kiedyś w wyższych ligach: pewny atak, silną obronę i strzały fałszem Jacka Białasa (tym razem bez gola, chociaż było bardzo blisko). Tym samym STANLEY B&D są już tylko trzy punkty od gwarantowanego medalu koloru brązowego, a jeżeli BOIG straci punkty, to mają szansę nawet na srebro.
Plusy:
- Marcin Iwaniec. Jedyne czego mu brakowało, to skuteczność. Miał bowiem sporo sytuacji i powinien mieć więcej niż jednego gola
- Sławomir Lebiedowicz. Zawsze z przodu, zawsze groźny i skuteczny
- Bartosz Boniecki. Nowy bramkarz w ekipie Czarnych Koszul kilka razy pokazał, że jest wzmocnieniem składu
Minusy:
- Nieskuteczność. Nie tylko po stronie pokonanej, ale i wygranej. Następnym razem trzeba lepiej dopieścić strzały
Zawodnik meczu: Michał Kwaśniewski [STANLEY B&D]
Jeden z tych zawodników, który nigdy nie przestaje się uśmiechać. A do tego potrafi dołożyć do tego świetny występ, umiejętnie łączący defensywę i ofensywę.