Zasłużony podział punktów
Na sam koniec środy powędrowaliśmy z wizytą do ELIT IV Ligi. LUXMED podejmował DLA Piper i byliśmy świadkami bardzo wyrównanego starcia.
Strzelanie rozpoczęło się bardzo szybko, bowiem już w 2. minucie. Wtedy to Paweł Niewiadomski po prostu uderzył ile miał sił w nogach i Niebiescy wyszli na prowadzenie. Paweł swego koncertu gry nie skończył, bowiem już trzy minuty później wkręcił piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego! Po tym trafieniu w końcu obudzili się także rywale, bowiem stratę do jednej bramki zmniejszył Artur Kozłowski. LUXMED cieszyli się ze złapania kontaktu przez całe dwie minuty, bowiem Paweł trafił po raz trzeci (świetna asysta od Konrada Sławińskiego), a po chwili było 1:4, bowiem Konrad Kozłowski genialnie utrzymał się przy piłce. Mogło się po tym wręcz wydawać, że Niebiescy zaraz dołożą kolejne trafienia. Nic bardziej mylnego, bowiem LUXMED w siedem minut wyrównali! Jeszcze przed przerwą Maciej Skorupa genialnie dokręcił piłkę w okno, a Tomasz Koźlak w tej samej minucie tylko dołożył nogę po świetnej kontrze.
Dwie minuty po zmianie stron wyrównał Jakub Socha, a Marcin Górski trafił w poprzeczkę i biali byli w natarciu! Jednak przy wyniku 4:4 obie drużyny postawiły na grę obronną i nie zobaczyliśmy zbyt wielu sytuacji. W końcu padły jeszcze dwie bramki, po jednej z obu stron. Michał Wieloch w końcu wstrzelił się do bramki (wcześniej miał dwie asysty), a błyskawicznie wyrównał Maciej Skorupa. Po tym sędzia zakończył spotkanie i podział punktów można uznać za sprawiedliwy wynik.
Plusy:
- Michał Wieloch. Świetny mecz w jego wykonaniu, chociaż nieco brakowało skuteczności - Maciej Skorupa. Bardzo dobry debiut, w którym zgarnia dublet
- Konrad Sławiński. Dwie asysty, kilka dobrych rajdów i sporo chaosu w obronie rywali
Minusy:
- Niestabilność. Zobaczyliśmy grę nieco szarpaną, przeplataną dobrymi i gorszymi fragmentami
Zawodnik meczu: Paweł Niewiadomski [DLA Piper]
Doskonale rozpoczął mecz, a gdy wkręcił piłkę z rożnego to ręce same złożyły się do oklasków.