SIKA Poland rozdaje prezenty
Ekipa PGE S.A. zdecydowanie musi podziękować zawodnikom SIKA Poland po ostatnim spotkaniu, bo dzięki nim mogą „chwalić się” choć jedną zdobytą bramką.
Już w 4. minucie Maciej Boguszewski wykorzystał zamieszanie w polu karnym oraz błąd defensorów Energetyków i otworzył wynik. Następnie Biało-zieloni mieli świetną sytuację: mocny strzał na bramkę oddał Leszek Stawski, jednak stojący pomiędzy nim a bramką Łukasz Chodowski poczuł w sobie brazylijską krew i w stylu Thiago Cionka zmienił trajektorię lotu piłki - kompletnie zaskoczony Piotr Sztandur nie miał szans na obronę i musiał wyciągnąć piłkę z sieci. Budowlańcy zrehabilitowali się niespełna 60 sekund później, kiedy na ponowne prowadzenie wyprowadził ich najprawdopodobniej król strzelców ELIT III Ligi w tym sezonie, Artur Prokopiuk. Dla pewności jeszcze jedną bramkę 2 minuty później dorzucił Paweł Rosa.
W drugiej połowie Energetycy robili co mogli, żeby zmienić losy tego spotkania, jednak zdecydowanie brakowało im szczęścia. Piotr Kaczorowski stale urywał się z nawet podwójnego krycia, Leszek Stawski oddawał sporo strzałów na bramkę, jednak już do końca meczu panowie nie znaleźli sposobu na pokonanie Piotra Sztandura. Trzeba przyznać, że to oni częściej atakowali w drugiej części gry, jednak to budowlańcy mieli więcej szczęścia. W przeciągu ostatnich czterech minut dorzucili jeszcze trzy gole i zagwarantowali sobie tytuł mistrza ELIT III Ligi - GRATULACJE!
Plusy:
- Hojność Budowlańców: Żółci wygrali mecz i jeszcze podarowali jedną bramkę w prezencie Energetykom - bardzo miły gest
- PGE S.A. walczy do końca: Zielono-Biali do samego końca próbowali przedrzeć się pod bramkę Piotra Sztandura
Minusy:
- Bramka samobójcza: gest miły, ale nie powinien się zdarzać na tym poziomie
Zawodnik meczu: Paweł Rosa [SIKA Poland]
Aktywny w ofensywie, zdobywca dwóch bramek - dobry mecz Pawła!