Koniec złej passy PGE, wsteczny bieg EKO TAXI
Zespół PGE S.A. w końcu przełamał swoją niemoc i w ostatni czwartek odniósł pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo. Ofiarami ekipy Leszka Stawskiego okazali się "taksówkarze" z ekipy EKO TAXI, którzy zamiast szóstego biegu, wrzucili wsteczny i przegrali w "energetykami" 2:5. Bohaterem spotkania okazał się Marcin Górka, autor czterech goli.
Słabość PGE w trwających rozgrywkach ELIT II Ligi była zaskakująca i momentami niewytłumaczalna. Oto jedna z najlepszych ekip zeszłego sezonu nie potrafi zdobyć punktu w czterech kolejnych spotkaniach. Ale piąta kolejka przyniosła w końcu ulgę i satysfakcję. Doświadczona drużyna wygrała swój pierwszy mecz i rozpoczyna marsz w górę tabeli.
Głównym architektem zwycięstwa okazał się Marcin Górka, napastnik na którego skuteczność i waleczność koledzy z drużyny zawsze mogą liczyć. Marcin nie zawiódł i tym razem - wbił zespołowi EKO TAXI aż cztery gole, szczególnej urody był zwłaszcza ten z 28. minuty, kiedy przebiegł z piłką dobre pół boiska i po samotnym rajdzie wbił ją do siatki Maćka Kołakowskiego.
Zawodnicy EKO TAXI mieli przebłyski dobrej gry - kilka razy rywali próbował zaczarować Luis Sobnal, próbował jak mógł Tomasz Świerzyński, strzałami z dystansu starał się zaskoczyć Michał Spyra. Niestety bez pożądanego efektu. "Taksówkarze" byli tego wieczoru wyjątkowo nieskuteczni. Tydzień temu pisaliśmy, że w meczu z PGE z pewnością wrzucą szósty bieg. Na razie wrzucili jednak wsteczny i na przełamanie muszą poczekać do przyszłotygodniowego meczu z DNB.
PW