Z lekką przewagą
Patrząc na końcowy wynik, można powiedzieć, że graczom Ebury Polska towarzyszy „Nieustające pasmo sukcesów”, zaliczyli bowiem kolejną wygraną z rzędu. Po wyrównanym meczu Inżynierowie ulegli rywalom 6:4 tracąc okazję na zdobycie 3 punktów.
Paweł Wesołowski ukarał defensywę FESTO za roztargnienie w pierwszych minutach zdobywając 2 gole w 2 minuty. Biało-czerwoni starali się odpowiedzieć przeciwnikom ruszając do ataku, a mocny strzał z okolic pola karnego w 8. minucie załopotał w bramce. Chwilę po bramce kontaktowej Daniel Wójcik golem w okno wyprowadził swój zespół na zaskakujące prowadzenie, ale ostatecznie to Ebury schodziło do szatni z jednobramkowym zadatkiem.
W drugiej połowie zawodnicy walczyli o każdą piłkę nie dając sobie szans na sztuczki techniczne czy piękne gole. Inżynierowie przez cały mecz wierzyli w osiągnięcie dobrego wyniku i pokazywali to na boisku, nie raz naruszając przepisy. Ale jak to mówią – „szczęście sprzyja lepszym” i Ebury Polska wygrywa dzisiejszy mecz a wynik na 6:4 ustalił Damian Kalista.
Plusy:
- Piękne bramki
- Ciekawy mecz, którego wynik cały czas trzymał w niepewności
Minusy:
- Agresywna gra zawodników obu zespołów
Zawodnik meczu: Paweł Wesołowski [EBURY Polska]
Strzelec pierwszych 2 goli cały mecz nie odpuszczał, biegał i walczył o piłkę, pokazywał się kolegom do gry i mało brakowało, by skompletował dzisiaj hat-tricka.