Plusy:
- Supersnajper Onwelo - Wojtek Śledziewski praktycznie zabił ten mecz w pierwszej połowie. Trzy strzały, trzy razy piłka zatrzepotała w siatce. Takiego snajpera na poziomie ELIT III Ligi warto docenić.
- Słodki smak pressingu - Ekipa WEDEL zaskakująco dobrze radziła sobie w "straszeniu" defensywy rywala. Na tyle dobrze, że aż dwie bramki dla przegranej drużyny były trafieniami samobójczymi, wynikającymi z bardzo dobrze zorganizowanego pressingu
Minusy:
- Słabe zgranie przegranych - WEDEL jest ekipą w ciągłej przebudowie i mimo, że idzie to w coraz lepszym kierunku, to i tym razem brak zgrania jest jednym z głównych powodów porażki. Nieporozumienia, zarówno w ofensywie jak i defensywie bardzo często prowadziły do prostych błędów, które skumulowane doprowadziły do porażki