Bezkrwawe polowanie
Nie było litości dla zawodników SAP w spotkaniu z LEASEPLAN. Grzegorz Rozłucki i spółka rozbili swoich rywali aż 11:2 i wskoczyli na szóste miejsce w ligowym zestawieniu.
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla SAP. Już w 4. minucie gry dogranie Michała Strojwansa z zimną krwią wykorzystał Michał Jończyk, ale, jak się okazało, były to dobre złego początki. Już trzy minuty później wyrównał Paweł Warmiński, rozwiązując worek z bramkami. Trzy bramki w ciągu 180 sekund rozbiły zasieki obronne SAP, a autorami trafień okazali się Grzegorz Rozłucki, Łukasz Gerek i Paweł Brzuski. Jeszcze przed przerwą dwie bramki dołożyli Brzuski i Warmiński i wszystko stało się jasne – tego meczu LEASEPLAN nie mógł przegrać. Kwestią sporną były jedynie rozmiary zwycięstwa.
Po gwizdku wznawiającym drugą połowę spotkania zawodnicy SAP przez kilka minut niespodziewanie ruszyli do ataków i pokazali, że są w stanie nawiązać walkę. W 22. minucie Tomasz Piechota wlał nieco nadziei w serca swoich kolegów, pokonując Arkadiusza Kloca. To było jednak ostatnie słowo SAP w tym spotkaniu. Gracze LEASEPLAN szybko zwarli szeregi, wprowadzili spokój w swoje poczynania i punktowali rywala niczym wytrawny bokser. Ciosy wyprowadzali ze stoickim spokojem, regularnie powiększając dorobek bramkowy. W 27. minucie podanie Grzegorza Rozłuckiego wykorzystał Karol Sokalski, a kolejne trzy trafienia zawodnicy LEASEPLAN zaliczyli w bardzo krótkim odstępie czasowym – Grzegorz Rozłucki, Paweł Brzuski i Łukasz Gerek pozbawili rywali żadnych złudzeń. Dożynki zakończył Rozłucki, który skompletował tym samym hat-tricka, dorzucając do tego dwie asysty. Ostatecznie LEASEPLAN rozbił SAP 11:2.
Dla zawodników SAP była to już piąta porażka w tym sezonie. Kolejną szansę na pierwsze trzy punkty będą mieli już w czwartek, kiedy to podejmą ekipę WEDEL.
Emil Kopański